Ten remis może mieć bardzo poważne skutki dla zespołu Marka Papszuna. Raków Częstochowa przez znaczą część spotkania przeważał nad Cracovią, jednak ostatecznie zremisował z drużyną Jacka Zielińskiego 1:1.
Raków remisuje z Cracovią! (fot 400mm.pl)
W 32. serii gier PKO Bank Polski Ekstraklasa Raków miał czysto teoretycznie łatwiejsze zadanie od swojego bezpośredniego rywala w walce o mistrzostwo. Raków miał zaplanowany mecz z Cracovią, natomiast Kolejorz czeka piekielnie ciężki bój z Piastem Gliwice.
„Medaliki” były mocnym faworytem niedzielnego spotkania i pierwsza połowa była odzwierciedleniem tej tezy. Niedawny zdobywca Pucharu Polski miał widoczną i zdecydowaną przewagę nad Cracovią, która nie podchodziła nawet pod bramkę gospodarzy. W 38. minucie Vladislav Gutkovskis trafił do siatki i Raków objął prowadzenie. Do przerwy wydawało się, że Raków skrzętnie realizuje swój plan i idzie po bardzo ważny komplet punktów.
Na początku drugiej części spotkania Raków również przeważał. Kilka minut po wznowieniu gry Ivi Lopez z rzutu wolnego obił słupek. W 59. minucie Lopez dograł świetną piłkę do Wdowiaka i ten skierował ją do siatki, jednak strzelec bramki był na ofsajdzie i sędzia nie uznał trafienia.
Cracovia zaczęła łapać wiatru w żagle i w 32. minucie Sergiu Hanca doprowadził do wyrównania. Rumuński zawodnik otrzymał piłkę w okolicach linii pola karnego i pewnym strzałem po ziemi pokonał Kovacevicia.
Żadnej z drużyn nie udało się trafić do siatki i arbiter spotkania zakończył mecz przy stanie 1:1.
W dwóch kolejkach może się jeszcze wszystko wydarzyć, tym bardziej, że Lech Poznań czeka jeszcze bój z Piastem Gliwice. Niemniej Raków nieco osłabił swoją pozycję w walce o mistrzostwo Polski.