Przejdź do treści
2021.09.30, Warszawa 
Pilka nozna, UEFA Liga Europy Sezon 2021/2022 
Mecz Grupy C Legia Warszawa - Leicester City FC 
N/z Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Foto Rafal Oleksiewicz / PressFocus

2021.09.30, Football, 
UEFA Europa League Season 2021/2022 
Group C Match Legia Warszawa - Leicester City FC  
Jannik Vestergaard, Mahir Emreli 
Credit Rafal Oleksiewicz / PressFocus

fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus

Publicystyka

Boje klubów angielskich z Legią w Warszawie

Mecze drużyn z najwyższej ligi angielskiej w stolicy Polski przeciw Legii zawsze były wielkim świętem dla kibiców, którzy tłumnie przybywali na stadiony. Nie inaczej zapowiada się zaplanowana na 10 kwietnia potyczka z Chelsea.

Zbigniew Mroziński

Z The Blues legioniści zmierzą się w ćwierćfinale Ligi Konferencji, ale zdarzały się im również towarzyskie spotkania z angielskimi zespołami. Jak choćby 7 sierpnia 2010 roku z Arsenalem na inaugurację nowego stadionu Legii. Na żywo spotkanie oglądało 23 tysięcy fanów, bo brakowało jeszcze jednej trybuny. Zabawa była przednia, Kanonierzy wygrali 6:5, dla zespołu gospodarzy aż trzy gole strzelił obrońca Artur Jędrzejczyk, a po jednym Maciej Iwański i Argentyńczyk Alejandro Cabral.

Na jubileusz swojego 50-lecia Legia zaprosiła inny zespół z Londynu – Tottenham Hotspur. Zainteresowanie było tak duże, że 3 maja 1966 roku mecz rozegrano na największym wtedy w stolicy Stadionie Dziesięciolecia, teraz stoi w tym miejscu PGE Narodowy. W obecności ponad 50 tysięcy widzów Wojskowi niespodziewanie pokonali Wyspiarzy 2:0. Gole dla Legii strzelili Waldemar Obrębski i Janusz Żmijewski. Inna sprawa, że Spursi nie zagrali w optymalnym składzie i na dodatek oszczędzali siły na czekające ich za kilkadziesiąt godzin później spotkanie ligowe.

18 września 1979 roku przy Łazienkowskiej wystąpił Manchester City, a okazją był benefis Kazimierza Deyny, który dziesięć miesięcy wcześniej przeszedł tam z Legii. Była to wizyta zakontraktowana w ramach umowy transferowej. Trybuny Stadionu WP pękały w szwach, przyszło 25 tysięcy ludzi, ale chętnych było dwa razy więcej. Owacyjnie witany Deyna w pierwszej połowie zagrał w barwach Legii i strzelił gola, a grając po przerwie w stroju The Citizens również wpisał się na listę strzelców. Mecz nie zakończył się jednak polubownym remisem, bo dla Wojskowych bramkę zdobył też Marek Kusto, więc odnieśli zwycięstwo 2:1.

Równo 34. lata temu – 10 kwietnia 1991 roku – Legia w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów zmierzyła się na starym stadionie przy Łazienkowskiej z drugim potentatem z Manchesteru, ekipą United. Po sensacyjnym wyeliminowaniu w ćwierćfinale włoskiej Sampdorii Genua w warszawskim zespole panował umiarkowany optymizm, a gdy w 36 minucie gola strzelił Jacka Cyzio wśród 20-tysięcznej widowni zapanowała euforia. Niestety, trwała krótko, bo chwilę później Czerwony Diabły wyrównały, a krótko przed przerwą czerwoną kartkę ujrzał Marek Jóźwiak. Grających w dziesiątkę gospodarzy w drugiej połowie piłkarze Manchesteru United dobili dwoma golami i wygrali 3:1, praktycznie zamykając zdobywcom Pucharu Polski drogę do finału. Dwa tygodnie później na Old Trafford padł remis 1:1.

Potem Legia rywalizowała z drużynami Premier League w fazach grupowych europejskich pucharów. 18 października 1995 roku w Lidze Mistrzów w Warszawie Wojskowi w obecności 17 tysięcy kibiców na trybunach sensacyjnie pokonali 1:0 mistrzów Anglii, Blackburn Rovers, a zwycięską bramkę w 26 minucie strzelił Jerzy Podbrożny. 30 września 2021 w stolicy w Lidze Europy przy 27 tysiącach kibiców na trybunach legioniści odnieśli zwycięstwo także 1:0 nad Leicester City, a bramkę zdobył Azer Mahir Emreli. Dwa lata później, 21 września 2023 przy Łazienkowskiej znowu zasiadło 27 000 widzów, a Wojskowi ponownie wygrali, tym razem w 1. kolejce Ligi Konferencji 3:2 z Aston Villą. Co prawda goście szybko odpowiedzieli na trafienie Pawła Wszołka, tak jak potem na bramkę Ernesta Muciego, lecz na następnego gola Albańczyka piłkarzom z Birmingham już się to nie udało odrobić. Jak widać ostatnie spotkania w Warszawie z drużynami angielskimi Legia wygrała, więc warto byłoby podtrzymać passę. Tyle że to była faza grupowa, a nie pucharowa.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 15/2025

Nr 15/2025