Przejdź do treści

Polska Reprezentacja Polski

Błaszczykowski: Nie popadam w huraoptymizm

– Czujemy to, że atmosfera w kadrze idzie w dobrym kierunku i mnie brakowało zgrupowań reprezentacji. Cieszę się, że tu jestem i mogę porozmawiać z kolegami i dziennikarzami. Będziemy tu solidnie pracowali, aby przejść kolejny etap przygotowań do mistrzostw Europy – powiedział kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski, który przygotowuje się w Portugalii do meczu z Norwegią.

Po waszym ostatnim meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej, kibice chyba mogą być spokojni o wynik potyczki z Norwegią.

– Jestem daleki od oceniania meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Nie popadam w huraoptymizm. Czeka nas jeszcze dużo pracy. Trzeba będzie zostawić jeszcze wiele zdrowia na boisku, żeby to wszystko miało ręce i nogi. Jest to na pewno dobry prognostyk, ale nie powiem, że wszystko jest już super. Dopiero teraz zaczynamy pracę nad naszym stylem, nad tym jak mamy grać.

Piłkarze z polskiej ligi, którzy wygrali w niedzielę z Mołdawią mówili, że byli przygotowani fizycznie na 60 procent możliwości. Nie obawia się pan, że wam też może trochę zabraknąć sił?

– Wszystko zweryfikuje boisko. Mecz z Mołdawią, to wina tego, że w Polsce jest długi okres przerwy zimowej, który zawodnikom nie pomaga. Było trochę widać, że chłopaki z polskiej ligi są w połowie okresu przygotowawczego, bo brakowało im dynamiki i szybkości, ale kilka akcji mogło się podobać. Największa bolączka to, zbyt długi okres przerwy zimą.

A pan jak jest przygotowany do sezonu?

– W każdym meczu gram na sto procent. Nie da się wybiec na boisko i grać na 50, czy 60 procent. Z reguły jest tak, że jak człowiek się oszczędza na murawie, to dostaje kopa w tyłek i okazuje się, że trzeba jeszcze ciężej pracować.

Czego kibice mogą spodziewać się po was w środowym spotkaniu?

– Na pewno walki i zaangażowania na sto procent. Będziemy walczyć o zwycięstwo, tak jak w każdym meczu.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 41/2024

Nr 41/2024