Błaszczykowski: Nasze marzenia zostały zaprzepaszczone
Przed
reprezentacją Polski pożegnanie z finałami mistrzostw świata. Już
w czwartek zespół prowadzony przez selekcjonera Adama Nawałkę
rozegra przeciwko Japonii ostatni mecz fazy grupowej.
Foto: Łukasz Skwiot
– Każdy
z nas indywidualnie wie, ile sił, pracy i serca włożył w to, aby
tu być, zakwalifikować się na mistrzostwa świata. W ostatnich
czterech latach daliśmy kibicom wiele radości, to były piękne
chwile, my również o nich pamiętamy. Takie jest jednak życie, że
nie zawsze wychodzi – powiedział Jakub Błaszczykowski podczas
środowej konferencji prasowej. – Doskonale wiem, że jak nie ma
wyniku, to zaczyna się szukać różnych problemów. W ostatnim
czasie słyszeliśmy dużo nieprawdziwych informacji na temat
zawodników, drużyny i atmosfery w niej panującej. Nie mamy w ręku
zbyt wielu argumentów, ponieważ nie osiągnęliśmy naszego celu.
Nie jest nam łatwo. Przede wszystkim zaprzepaszczone zostały nasza
marzenia. Proszę jednak uwierzyć, bo trochę lat już w tej
reprezentacji jestem, że atmosfera w zespole się nagle nie zmieniła
– dodał 32-letni pomocnik.
W
spotkaniu z Japonią Błaszczykowski może rozegrać 101. mecz w
zespole narodowym. Na liście rekordzistów pod względem liczby
występów w reprezentacji, pomocnika wyprzedza już tylko Michał
Żewłakow, który biało-czerwoną koszulkę zakładał 102 razy.
Spotkanie
pomiędzy Polską a Japonią odbędzie się w czwartek o godzinie
16:00 w Wołgogradzie. Dla drużyny trenera Nawałki będzie to mecz
już tylko o prestiż.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Łączy nas piłka