Bez goli na St. Mary’s. Southampton marnuje rzut karny
Nie oglądaliśmy goli w jedynym zaplanowanym na środę meczu angielskiej Premier League. Southampton podzielił się punktami z Manchesterem United po bezbramkowym remisie.
Sergio Romero obronił w meczu z Southampton rzut karny (fot. Grzegorz Wajda)
Dla piłkarzy Southampton mecz o prestiż, dla zawodników Manchesteru spotkanie o pietruszkę. Właśnie tak przedstawiano środowe starcie tych dwóch zespołów. „Święci” na pewno nie awansują w ligowej tabeli na miejsce wyższe niż ósme, natomiast „Czerwone Diabły” zakończą sezon na szóstej lokacie.
Jose Mourinho już kilka tygodni temu przyznał, że zamierza rzucić wszystkie siły na Ligę Europy i poprzez wygranie tych rozgrywek awansować do Champions League. Mecze na krajowym podwórku zeszły więc dla Portugalczyka na dalszy plan, o czym dość dobitnie świadczą porażki United z Arsenalem i Tottenhamem.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie z impetem i już na samym początku stanęli przed ogromną szansą na zdobycie gola. Eric Baily zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Manolo Gabbiadini, jednak jego strzał zdołał obronić Sergio Romero.
Goli ostatecznie na St. Mary’s nie zobaczyliśmy, jednak to wcale nie oznacza, że samo spotkanie roczarowało. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje bramkowe, jednak albo brakowało skuteczności, albo znakomicie spisywali się bramkarza po obu stronach barykady.
gar, PiłkaNożna.pl