Bednarek i koledzy pokonali Everton
Lider pokonany. Everton rozegrał najgorszy mecz w tym sezonie i musiał uznać wyższość bardzo dobrze dysponowanego Southampton (0:2) gdzie świetną partię rozegrał Jan Bednarek.
Jan Bednarek był podczas meczu z Evertonem bezbłędny (fot. Reuters)
Everton rozpoczął nowy sezon w znakomitym stylu i przed weekend zajmował fotel lidera tabeli. The Toffees prezentowali do tej pory efektowny i efektywny styl, dlatego w starciu z Southampton więcej szans na odniesienie zwycięstwa dawano właśnie im.
Święci wskoczyli jednak w ostatnich tygodniach na wyższy poziom, czego efektem były zwycięstwa nad Burnley i West Bromwich, a także remis w wyjazdowym starciu z Chelsea. Nic więc dziwnego, że Ralph Hasenhuttl i jego piłkarze ani myśleli, by przestraszyć się Evertonu i zapowiadali walkę o pełną pulę.
Jak się okazało, goście od początku mieli problem z wejściem na właściwe obroty. Ich akcje nie były tak szybkie i składne jak w poprzednich meczach, a dużo słabiej spisywali się James Rodriguez oraz Dominic Calvert-Lewin.
Piłkarze Southampton byli z kolei do bólu skutecznie i kiedy tylko nadarzała się okazja, bezlitośnie karcili przeciwnika. W 27. minucie wypuszczony na pozycję został James Ward-Prowse, który nie dała Jordanowi Pickfordowi szans na skuteczną interwencję. Kilka chwil później do siatki trafił z kolei Che Adams, a przy obu golach dla Świętych asystował Danny Ings.
Wydawało się, że Everton ruszy po zmianie stron do bardziej zdecydowanych ataków, jednak do niczego takiego nie doszło. Dowodzona przez Jana Bednarka obrona Southampton była tego dnia nie do złamania, a jakby tego było mało, goście musieli kończyć mecz w osłabieniu po tym jak na nieco ponad kwadrans przed końcem z boiska z czerwoną kartką wyrzucony został Lucas Digne.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ zmianie i to Święci mogli się cieszyć z wywalczenia pełnej puli i zanotowania czwartego z rzędu spotkania bez porażki w lidze.
gar, PiłkaNożna.pl