Bayern nie wykupi Jamesa?
Wydawało się, że transfer definitywny Jamesa Rodrigueza do Bayernu Monachium jest już przesądzony. Jak donosi „Kicker” władze mistrzów Niemiec jednak nie zdecydują się na stałe zatrudnienie Kolumbijczyka.
Po porażce z Borussią Dortmund Uli Hoeness zapowiedział, że latem dojdzie do poważnej rewolucji i zmiany pokoleniowej w zespole z Bawarii. Zdaniem „Kickera” Bayern nie wiąże już przyszłości z Jamesem i nie zdecydują się na wyłożenie na stół 42 milionów euro.
Bayern jest jedyną stroną, która jest decyzyjna w tej sprawie. Jeśli zespół z Monachium zechce, aby Kolumbijczyk został na Allianz Arenie, to tak też się stanie. Do tej pory wszystko wskazywało na to, że James na stałe przeprowadzi się do Niemiec. Mówił nawet o tym kilka miesięcy temu Karl-Heinz Rummenigge.
Sytuacja Kolumbijczyka jest coraz bardziej skomplikowana. Jego notowania u Niko Kovaca wyraźnie spadły, a na domiar złego doznał kontuzji kolana, która wyklucza go z występów na boisku do końca roku.
Zdaniem „Bilda” doszło także do sprzeczki pomiędzy Kolumbijczykiem, a Chorwatem. James miał ironicznie powiedzieć do Kovaca, że Bayern to nie Eintracht. Sam szkoleniowiec jest ponoć zły na zawodnika za brak dyscypliny. Pomocnik spóźnił się na zbiórkę piłkarzy przed wyjazdem do Dortmundu.
Co na to sam zawodnik? Sytuacja jest bardzo napięta i podobno James chce wrócić latem do Madrytu.
pgol, PilkaNozna.pl