Bayern nie sprowadzi nowego obrońcy
W obliczu problemów kadrowych związanych ze środkowymi obrońcami włodarze Bayernu Monachium rozważali awaryjny transfer poza okienkiem transferowym. Wiele jednak wskazuje na to, że do takiego ruchu dojdzie najwcześniej w styczniu.
Krótka rotacja na pozycji środkowego obrońcy oraz ostatni uraz Dayota Upamecano sprawił, że włodarze Bayernu zaczęli rozważać pomysł podpisania kontraktu ze stoperem, który nie ma obecnie klubu. Jednym z kandydatów był w ostatnim czasie Jerome Boateng, ale po testach medycznych mistrzowie Niemiec nie zdecydowali się na podpisanie kontraktu z byłym zawodnikiem Olympique Lyon.
To jednak nie sprawiło, że włodarze mistrzów Niemiec zarzucili pomysł sprowadzenia nowego stopera. W ostatnim czasie z transferem do zespołu mistrzów Niemiec zaczęto łączyć Sokratisa Papastopoulosa. To Grek, który w przeszłości występował już w Bundeslidze w barwach Schalke czy Borussii Dortmund. Ostatnio natomiast reprezentował barwy Olympiakosu Pireus, a od lipca jest bez klubu.
W ostatnim czasie natomiast miał też ofertę z Realu Betis, ale zdecydował się z niej nie skorzystać, licząc na angaż w Bayernie. Jednak według doniesień niemieckiego „Bilda” w tej sprawie pomimo tego, że szefowie mistrzów Niemiec rozważali angaż Greka w Monachium, to ostatecznie nie zdecydowano się na dokonanie takiego ruchu.
Włodarze Bayernu, jak twierdzi niemieckie medium zdecydowali się poczekać z transferem nowego stopera do styczniowego okienka transferowego. Wówczas możliwości mistrzów Niemiec mają być większe niż obecnie. Obecnie w kadrze monachijskiej drużyny na pozycji środkowego obrońcy poza Upamecano są Mathijs de Ligt, Kim Mim-jae oraz młodzi Tarek Buchmann i Luca Denk.
kczu/PiłkaNożna.pl