Barca straci fotel lidera? Zapowiedź 25 kolejki
Z trójki potentatów
najtrudniejszego rywala ma Barcelona. I wiele wskazuje na to, że się potknie i odda
pierwsze miejsce w tabeli Realowi. W San Sebastian ostatni raz wygrała wiosną 2007
roku. W kolejnych czterech spotkaniach na Anoeta dwa razy przegrała i dwa razy
zremisowała.
Valladolid – Levante.
Levante pewnie zmierza do utrzymania się w lidze i będzie niespodzianką, jeżeli
w piątek nie uczyni kolejnego kroku w tym kierunku.
Real M. – Elche.
Beniaminek jest bez szans, nawet na dwubramkową porażkę.
Celta – Getafe. Getafe kiedyś
w końcu musi wygrać w 2014 roku, ale raczej nie stanie się to na Balaidos…
Sociedad – Barcelona.
Baskowie cały tydzień przygotowywali się do tego spotkania, a Barca grała z
Manchesterem City. Doprawdy, nie należy jej postrzegać jako faworyta.
Almeria – Malaga. Albo
Malaga wygra albo Bernd Schuster stanie się na Costa del Sol postacią
znienawidzoną. I raczej goście nie zwyciężą, bo trener pokłócił się z
zawodnikami.
Rayo – Sevilla. Sevilla
dawno już nie zwyciężyła. Na Vallecas tego dokona, choć nie bez kłopotów
wywołanych zmęczeniem po pucharowym boju w czwartek. .
Betis – Athletic.
Baskowie, rozdrażnieni porażką z Espanyolem, już trzymają młotek by wbić
ostatni gwóźdź do trumny ekipy z Sewilli. W niedzielę zamachną się i hukną.
Powinni trafić.
Valencia – Granada. Zanosi
się na pewne zwycięstwo gospodarzy.
Osasuna – Atletico.
Pachnie bezbramkowym remisem po straszliwej walce.
Espanyol – Villarreal.
Goście znów są w kryzysie, zaś gospodarze na fali. Ale w poniedziałek wszystko
się może odwrócić.
Leszek Orłowski
„Piłka
Nożna”