Przejdź do treści
Atletico mistrzem Hiszpanii, czyli klucz do Cholo

Ligi w Europie La Liga

Atletico mistrzem Hiszpanii, czyli klucz do Cholo

Diego Simeone, najlepiej opłacany trener świata, bynajmniej nie jest bezbłędny. Ileż razy irytował kibiców Atletico składem, taktyką, zwłaszcza gdy polegała na bronieniu prowadzenia 1:0 w końcówce meczu z ekipą słabszą od własnej!


Diego Simeone (fot. Reuters)


 Ileż meczów drużyna przegrała, wydawało się, przez niego! Ale Cholo swe sukcesy zawdzięcza właśnie tej cesze, która wyróżnia wszystkich wybitnych menedżerów nie tylko w futbolu i nie tylko w sporcie: nie boi się podjąć decyzji, a gdy ją podejmie, pozostaje konsekwentny w jej wdrażaniu, dopóki nie dojdzie do wniosku, że trzeba podjąć decyzję kolejną, odmienną. „Nigdy nie oczekuję, że ktoś podejmie za mnie decyzję, albo że problemy rozwiąże czas” – powiedział kiedyś. I to jest baza jego sukcesów.



Atletico Cholo Simeone czasami idzie w sposób oczywisty we właściwym kierunku, czasami równie ewidentnie zmierza na manowce, ale zawsze idzie w jakąś ściśle określoną stronę, robi na boisku coś zdefiniowanego, mądrze bądź głupio, ale zdefiniowanego. I robi to z całym zaangażowaniem, bo jeśli ktoś poddaje w wątpliwość słuszność aktualnej idei Cholo, nie ma dla niego miejsca w zespole. „Jeśli piłkarz jest ze mną – w porządku. Jeśli nie – nie zamierzam tracić na niego ani sekundy” – to inne z jego powiedzeń.

Wcale nie jest tak, że Cholo to tylko jeden dokładnie określony styl gry, którego filarami są walka i defensywa. „Mój styl to wygrywać; a jak – to zależy od tego, jakich mam w kadrze zawodników” – stwierdził pewnego razu. Odzwierciedleniem tej jego zasady był właśnie miniony sezon, w trakcie którego Atletico pokazało wiele różnych twarzy. Do pewnego momentu grała niezwykle ofensywnie, dopiero kiedy zawodnikom ubyło sił, wróciło do rudymentów. W równym stopniu co twardości i waleczności, zespół zawdzięcza mistrzowski tytuł elastyczności; może ona była nawet jego cechą dominującą. Mimo skromnej przewagi nad drugim Realem, jest to tytuł w pełni i niewątpliwie zasłużony.
 
Leszek Orłowski „Piłka Nożna”

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024