Asysta Kądziora w hicie ligi chorwackiej
Szlagier ligi chorwackiej na remis. Dinamo Zagrzeb podzieliło się na własnym terenie z Hajdukiem Split (1:1), a na boisku mogliśmy oglądać m.in. Damiana Kądziora.
Damian Kądzior z asystą w hicie ligi chorwackiej (fot. Michał Chwieduk / 400mm.pl)
Damian Kądzior w kolejnym sezonie na chorwackiej ziemi potwierdza, że Dinamo Zagrzeb postawiło na niego nie bez kozery. Od początku kampanii strzelił on dla swojej drużyny siedem goli i dołożył do tego trzy asysty. Nic więc dziwnego, że Polak cały czas cieszy się sporym zaufaniem Nenada Bjelicy i na prestiżowy mecz z Hajdukiem Split wyszedł w pierwszym składzie.
Jak się okazało, trener miał nos, ponieważ Kądzior już w 12. minucie odpłacił mu się asystą przy Bruno Petkovicia. Pomocnik dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a jego kolega dopełnił formalności wyprowadzając Dinamo na prowadzenie.
Hajduk ani myślał odpuszczać i w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie udało mu się odpowiedzieć. Do wyrównania doprowadził Mijo Caktas, który wykorzystał rzut karny i cała zabawa zaczęła się od początku.
Jak się okazało, kolejnych goli w Zagrzebiu już nie zobaczyliśmy i ligowy klasyk zakończył się podziałem punktów. Wspomniany reprezentant Polski przebywał na boisku do 73. minuty, a jego drużyna utrzymała bezpieczny dystans nad Hajdukiem w tabeli, która obecnie wynosi cztery punkty.
Damian Kądzior mógł się z kolei po ostatnim gwizdu cieszyć z tego, że dorzucił na swoje konto kolejny punkcik w klasyfikacji kanadyjskiej. Pod tym względem reprezentant jest w absolutnej czołówce Dinama, nie tylko regularnie pojawiając się na placu gry, ale przy okazji odciskając na stołecznej drużynie spore piętno.
gar, PiłkaNożna.pl