Przejdź do treści
Arsenal staje przed niemożliwym?

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Arsenal staje przed niemożliwym?

Kiedy rok temu Arsene Wenger zabierał swoich piłkarzy w podróż do Monachium, chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli w to, że Arsenal będzie w stanie wyrzucić Bayern za burtę Ligi Mistrzów. Kanonierzy podjęli jednak walkę i brakowało naprawdę niewiele, by zadziwili cały świat i pogrążyli Bawarię we łzach. Wtedy się nie udało, a jak będzie tym razem?

Szczęsny w rewanżu nie pomoże Arsenalowi

Wszystko o Lidze Mistrzów na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!

Historia pisana po raz drugi

Dwanaście miesięcy temu Arsenal przegrał na własnym boisku z Bayernem (1:3), by następnie stawić się na Allianz Arenie, gdzie miał zebrać srogie cięgi od wygrywających niemal z każdym rywalem mistrzami Niemiec. Bawarczycy byli w fenomenalnej formie, przypominali dobrze naoliwioną maszynę, z którą nikt nie mógł się równać. Tymczasem podopieczni Wengera wygrali w Monachium (2:0) i gdyby nie błąd sędziego, który odgwizdał pozycję spaloną Theo Walcotta, której nie było, to kto wie, czy historia nie potoczyłaby się inaczej i to nie Kanonierzy zagraliby w kolejnej rundzie. Być może. Awansował jednak Bayern i oddając królowi co królewskie, trzeba jasno przyznać, że drużyna z Monachium udowodniła w kolejnych rundach, że na promocję zasłużyła.

Obecnie sytuacja jest niemal identyczna. Arsenal przegrał na Emirates Stadium (0:2) i w Monachium będzie musiał odrabiać straty. Wydaje się to misją wręcz niemożliwą, ponieważ Bayern gra ostatnio niebywałą piłkę, aplikując rywalom po cztery, pięć lub sześć bramek. Po drugie, Bawarczycy są na pewno pomni lekcji sprzed roku i nie pozwolą na doprowadzenie do stanu, w którym ich awans byłby w jakikolwiek sposób zagrożony.

Żeby zbieżności było zadość, to trzeba wymienić jeszcze jedną. Chodzi w tym miejscu oczywiście o Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz rok temu niespodziewanie zagrał w Monachium i spisał się naprawdę wybornie. Dzięki temu mógł wskoczyć do bramki na dłużej, jednak ponownie przeszkodziła mu kontuzja. Obecnie „Fabian” jest zmuszony do gry, ponieważ Wojciech Szczęsny otrzymał czerwoną kartkę. Wenger o formę Fabiańskiego nie powinien się jednak martwić, ponieważ jeśli starszy z Polaków pojawia się w bieżącym sezonie na boisku, to raczej nie zawodzi. W Monachium czeka go jeden z najpoważniejszych sprawdzianów w karierze i będzie to także mecz, który może wpłynąć na jego dalszą przyszłość. Od kilku miesięcy wiadomo już bowiem, że wraz z końcem czerwca Fabiański pożegna się z Arsenalem, a na trybunach Allianz Areny mogą zasiąść we wtorkowy wieczór jego potencjalni pracodawcy, w tym włodarze FC Schalke 04.

Dla Uliego

Może to nieco dziwić, ale potyczka z londyńczykami wcale nie jest wydarzeniem tygodnia jeśli chodzi o kibiców Bayernu i wszystkich ludzi związanych z bawarskim klubem. Wszystko przesłoniła oczywiście głośna afera z udziałem Uliego Hoenessa. W poniedziałek rozpoczął się jego proces, którym żyją wszystkie niemieckie media. Sternik Bayernu ma ogromne kłopoty związane z machlojkami podatkowymi, za które może trafić na wiele lata za kratki. Nic więc dziwnego, że przylot piłkarzy Arsenalu do Monachium i wtorkowy mecz schodzą na drugi plan.

– Chcemy wygrać dla Uliego – powiedział szkoleniowiec Bayernu Josep Guardiola. – Jestem w tym klubie już od dziewięciu miesięcy i dobrze wiem, że to właśnie on jest najważniejszym człowiekiem w Bayernie. Zrobimy co w naszej mocy, by zwyciężyć – dodał.

Jak przedstawia się sytuacja kadrowa w obu zespołach? O zawieszonym za kartkę Szczęsnym już była mowa. Przeciwko Bayernowi na pewno nie zagra także Kieran Gibbs, którego miejsce na lewej stronie obrony może zająć Thomas Vermaelen. Nie wystąpią również kontuzjowani od dłuższego czasu Kim Kallstrom, Nacho Monreal, Theo Walcott, Abou Diaby, Aaron Ramsey i Jack Wilshere, który urazu nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Anglii. Jeśli zaś chodzi o gospodarzy, to Guardiola będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich najważniejszych zawodników. Do zespołu wracają rekonwalescenci, czyli Franck Ribery, Thomas Muller i Xherdan Shaqiri.

11 lutego (Allianz Arena)
Bayern Monachium – Arsenal FC (20:45)


Przypuszczalne składy:
Bayern: Neuer – Rafinha, Dante, Boateng, Alaba – Lahm – Robben, Kroos, Thiago, Ribery – Mandzukić

Arsenal: Fabiański – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen – Flamini, Arteta – Rosicky, Oezil, Cazorla – Giroud

Typ PilkaNożna.pl: 3:0

Grzegorz Garbacik
PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024