Festiwal strzelecki w Emirates Cup. Arsenal Londyn rozbił Benfikę Lizbona aż 5:2.
Emirates Cup jest pierwszą w tym sezonie okazją dla „Kanonierów”, aby zaprezentować się przed własną publicznością. Piłkarze Arsene’a Wengera zrobili to w efektowny sposób, choć ich gra defensywna pozostawia wiele do życzenia.
Benfica jako pierwsza objęła prowadzenie po golu Franco Cerviego, ale potem dwie bramki zdobył Theo Walcott. Przed przerwą wyrównał jeszcze Eduardo Salvio, ale w drugiej połowie trafiali już tylko gospodarze. Samobójczego gola strzelił Lisandro Lopez, a bramki zdobyli także Oliver Giroud i Alex Iwobi.
Świetnie zaprezentowali się w tym meczu szczególnie Walcott i Giroud oraz Sead Kolasinac. Lewy obrońca, który trafił na Emirates Stadium z Schalke 04 Gelsenkirchen wypracował kolegom dwa trafienia. Problemy miał za to Per Mertesacker, który raził nieporadnością.
Towarzyski turniej Emirates Cup trwa dni. Jutro Arsenal podejmie Sevillę, która ograła dziś RB Lipsk 1:0. Z wicemistrzami Niemiec zagra zaś Benfica.
band, PilkaNozna.pl