Przejdź do treści
Aptekarze znajdą lekarstwo na bandę Simeone?

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Aptekarze znajdą lekarstwo na bandę Simeone?

1/8 finału Ligi Mistrzów jest dla Leverkusen niczym fatum – drużyna Bayeru jeszcze nigdy nie zdołała przebrnąć tego etapu rozgrywek (w sezonie 2001-02, gdy Bayer awansował aż do finału, nie było fazy 1/8, a dwie grupowe i od razu ćwierćfinały – red.). Przed dwoma tygodniami podopieczni Rogera Schmidta wygrali 1:0 z Atletico Madryt, stawiając w ten sposób pierwszy krok ku historycznemu awansowi. Czy w rewanżu Aptekarze znajdą panaceum na bandę Diego Simeone i wreszcie zameldują się w ćwierćfinale?

Bayer Leverkusen staje przed historyczną szansą

Mówi się, że do trzech razy sztuka. Całkiem możliwe, że we wtorkowy wieczór to powiedzenie będzie musiało zostać nieco zmodyfikowane na potrzeby zespołu z Leverkusen. Otóż rywalizacja z Atletico Madryt jest już czwartym podejściem Bayeru do przebrnięcia 1/8 finału Ligi Mistrzów i po raz pierwszy w historii Aptekarze są naprawdę bliscy pokonania tego etapu rozgrywek.

Dokładnie dekadę temu Bayer trafił w 1/8 finału Champions League na późniejszego triumfatora, FC Liverpool. Drużyna, której czołową postacią był Jacek Krzynówek, dwukrotnie uległa The Reds po 1:3 i pożegnała się z turniejem.

W sezonie 2011/12 tuż po wyjściu z grupy los skojarzył Aptekarzy z Barceloną. O ile z pierwszej konfrontacji w Niemczech gospodarze wyszli z honorem (porażka 1:3), o tyle po meczu na Camp Nou zapewne chcieli zapaść się pod ziemię. Katalończycy upokorzyli zespół Bayeru gromiąc go aż 7:1.

Rok temu na drodze Leverkusen do ćwierćfinału stanęło Paris Saint-Germain. Niemiecka drużyna ponownie została brutalnie obdarta ze złudzeń: PSG wygrało 4:0 i 2:1, pokazując Bayerowi miejsce w szeregu.

W 2002 roku Aptekarze, w składzie z takimi graczami, jak Michael Ballack, Lucio, czy Oliver Neuville, doszli aż do finału Ligi Mistrzów, gdzie ulegli 1:2 galaktycznemu Realowi Madryt. Wówczas jednak nie rozgrywano nieszczęsnej dla Bayeru 1/8 finału, lecz rywalizowano w drugiej fazie grupowej.

Piękny gol zdobyty przed dwoma tygodniami przez Hakana Calhanoglu sprawił, że zespół Rogera Schmidta jedzie na Estadio Vicente Calderon z poważnymi nadziejami na awans do dalszych gier. Zresztą powodów do optymizmu Niemcy mogą upatrywać również w słabszej formie rywali. Po meczu na BayArena, Atletico nie wygrało trzech kolejnych spotkań w lidze, remisując z Sevillą, Valencią oraz Espanyolem.

W porównaniu z pierwszą odsłoną tej konfrontacji, w wyjściowym składzie Atletico na wtorkowe spotkanie dojdzie do co najmniej czterech zmian. Za kartki nie zagrają stoper Diego Godin oraz środkowy pomocnik Tiago. Ponadto trener Simeone nie będzie mógł skorzystać z Guilherme Siqueiry i Saula Nigueza – z powodu kontuzji obaj opuścili boisko jeszcze w pierwszej połowie meczu w Leverkusen. Dobrą wiadomością dla kibiców Los Colchoneros jest powrót do zdrowia herszta madryckiej bandy, czyli Koke. Reprezentant Hiszpanii rozegrał 90 minut w sobotnim meczu ligowym z Espanyolem i przeciwko Bayerowi również powinien być gotowy do występu w pełnym wymiarze czasowym.

Mniej problemów kadrowych ma zespół Aptekarzy. We wtorek na pewno nie zagrają kontuzjowani Tin Jedvaj oraz Robbie Kruse. Poważniejszym kłopotem dla trenera Schmidta byłby jednak brak Larsa Bendera, a także Emira Spahicia. Ci piłkarze mieli ostatnio problemy zdrowotne, co stawia ich występ we wtorkowej batalii pod dużym znakiem zapytania.

Nieoczekiwanie rywalizacja pary Atletico – Bayer, która po losowaniu uchodziła za jedną z najmniej ciekawych, może dostarczyć ogromnych emocji. Piłkarze niemieckiego zespołu mają świadomość, że we wtorkowy wieczór w Madrycie mogą przejść do klubowej historii. Przemawia za nimi jednobramkowa zaliczka z pierwszego spotkania, a także fakt, że w pięciu ostatnich meczach (licząc wszystkie rozgrywki) nie stracili żadnego gola.

Po drugiej stronie barykady staną mistrzowie Hiszpanii z Koke na boisku i charyzmatycznym Diego Simeone na trenerskiej ławce. Finaliści Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu spisują się ostatnio przeciętnie, ale wciąż są na tyle silni, aby z nawiązką odrobić straty sprzed dwóch tygodni. Czy im się uda? Zdaniem bukmacherów rewanż wygrają Los Colchoneros, ale do ćwierćfinału raczej awansują Aptekarze…

Konrad Witkowski

1/8 finału Ligi Mistrzów – mecz rewanżowy

Wtorek 17 marca, godz. 20:45

Atletico Madryt – Bayer Leverkusen

Przypuszczalne składy:

Atletico Madryt: Miguel Angel Moya – Juanfran, Miranda, Jose Gimenez, Jesus Gamez – Arda Turan, Gabi, Raul Garcia, Koke – Fernando Torres, Antoine Griezmann.

Bayer Leverkusen: Bernd Leno – Roberto Hilbert, Kyriakos Papadopulos, Omer Toprak, Wendell – Gonzalo Castro, Simon Rolfes, Karim Bellarabi, Hakan Calhanoglu, Heung-Min Son – Josip Drmić.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 45/2024

Nr 45/2024