Andre Silva znów trafił do siatki!
Andre Silva zdobył bramkę, Eintracht Frankfurt pokonał FC Koeln. Kolejny dzień w biurze minął po myśli Adiego Huettera.
Adi Huetter może być zadowolony z postawy podopiecznych. (fot. Reuters)
Czego można było spodziewać się po rywalizacji Orłów z Kozłami? Zaciętości oraz goli. I to zarówno z uwagi na teraźniejszość, jak i przeszłość.
Obie ekipy są w bardzo dobrej dyspozycji. Gospodarze nie przegrali żadnego z minionych dziewięciu meczów ligowych, siedem z nich wygrywając. Goście ulegli rywalom w jednym z poprzednich pięciu spotkań na poziomie Bundesligi, a z ostatnich dwóch potyczek wychodzili zwycięsko. Dwa minione mecze Eintrachtu i Kolonii kończyły się remisami 1:1.
Jeśli chodzi natomiast o trafienia, aby znaleźć bezbramkowy podział punktów w rywalizacji obu drużyn, trzeba cofnąć się do roku 2009. Potem było szesnaście starć. W każdym padał minimum jeden gol.
Pierwsza połowa dzisiejszego spotkania nie dostarczyła jednak żadnego ze spodziewanych elementów. Piłkarze prowadzeni przez Adiego Huettera zdecydowanie przeważali, ale bramki zdobyć nie zdołali.
Swego dopięli dopiero w minucie numer 57. Daichi Kamada podał do Andre Silvy, a ten pokonał golkipera Kolonii. Dla Portugalczyka było to dziewiętnaste trafienie w tym sezonie. Szóste w czwartym kolejnym występie ligowym.
Nieco ponad 20 minut później było już 2:0, a z gola cieszył się Obite N’Dicka. Francuz ustalił tym samym rezultat potyczki. Dzięki wygranej drużyna z Frankfurtu awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Kolonia jest czternasta.
sar, PiłkaNożna.pl