Alarm w Częstochowie! Napastnik nie przejdzie testów medycznych?
Wydawało się, że transfer Leonardo Rochy do Rakowa Częstochowa jest już formalnością. Na horyzoncie pojawiły się jednak niespodziewane komplikacje.
Maciej Kanczak
Jeden z trójki liderów snajperskiej klasyfikacji PKO BP Ekstraklasy (wespół z Benjaminem Kallmanem i Efthymiosem Koulourisem) w grudniu ogłosił, że chce opuścić Radomiak Radom i odmówił gry w ostatnim meczu ligowym ze Śląskiem Wrocław. Portugalski napastnik chciał bowiem uniknąć kontuzji przed transferem do Rakowa Częstochowa.
Jak donosi jednak na portalu x, Jakub Seweryn ze sport.pl, z Częstochowy dochodzą głosy, że wyniki badań medycznych Leonardo Rochy nie satysfakcjonują działaczy Rakowa. Badania mają być kontynuowane jutro, ale na chwilę obecną wszystko wskazuje, że 27-latek wcale nie musi trafić do zespołu z Częstochowy.
Władze Medalików mają plan B w postaci atakującego Widzewa Łódź, Imada Rondicia. Sęk w tym, że klub z Łodzi za swojego asa oczekuje ok. 1 mln euro. Sam Bośniak zaś ma mieć liczne oferty zagraniczne, zatem wcale nie jest oczywiste, że zdecyduje się na ofertę Rakowa.