Ajax remisuje bez Milika. Świetna pogoń FC Porto
W meczu drugiej kolejki
fazy grupowej Ligi Mistrzów Ajax Amsterdam zremisował 1:1 z zespołem APOEL Nikozja.
Niestety, Arkadiusz Milik nie dostał szansy gry w barwach mistrzów Holandii. W
innych spotkaniach zwycięstwa odniosły drużyny Chelsea Londyn i BATE Borysów. Mecze Schalke – Maribor oraz Szachtar – FC Porto zakończyły się remisami.
Tym razem Arkadiusza Milika zabrakło w meczu Ligi Mistrzów
Mistrzowie Holandii
objęli prowadzenie w Nikozji po 28. minutach gry. Gola dla Ajaxu strzelił
20-letni Lucas Andersen. Zaledwie trzy minut później na tablicy wyników widniał
już remis. Ricardo van Rhijn, zdaniem sędziego, zagrał piłkę ręką w polu karnym, za co arbiter podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Do piłki podszedł Gustavo Manduca
i pewnie skierował futbolówkę do siatki. Do końca spotkania wynik nie uległ już
zmianie i drużyny podzieliły się punktami.
Chelsea pojechała do
Lizbony na mecz ze Sportingiem z wielką chęcią zwycięstwa po tym, jak w
pierwszej kolejce tylko zremisowała u siebie z Schalke Gelsenkirchen. Podopieczni
Jose Mourinho otworzyli wynik meczu w 34. minucie spotkania: z rzutu wolnego
dośrodkował Eden Hazard, a Nemanja Matić kapitalnym strzałem głową pokonał Rui
Patricio. Jak się później okazało, była to jedyna bramka tego spotkania.
Faworytem w meczu BATE Borysów –
Athletic była ekipa z Bilabo. Tymczasem już po 19. minutach gospodarze
prowadzili po bramce środkowego obrońcy Denisa Poliakowa. W 41. minucie
mistrzowie Białorusi podwyższyli prowadzenie za sprawą Aleksandra Karnitskiego.
Goście zdołali zdobyć kontaktowego gola jeszcze przed końcem pierwszej połowy –
piłkę w pole karne podał Iker Muniain, a Aritz Aduriz znakomicie obrócił się z
piłką mimo asysty obrońcy i dał gościom nadzieję na poprawę rezultatu w drugiej
części gry. Ku rozpaczy kibiców z Bilbao wynik nie uległ jednak zmianie. BATE
odniosło pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów.
Schalke Gelsenkirchen
było zdecydowanym faworytem w konfrontacji z Mariborem. Tymczasem po 45
minutach gry w Gelsenkirchen pachniało sensacją. Mistrzowie Słowenii prowadzili
dzięki bramce Damjana Bohara. Asystę przy tym golu zaliczył lewy obrońca gości Mitja
Viler. Na wyrównanie kibice gospodarzy czekali aż do 56. minuty. Wtedy Klaas-Jan
Huntelaar dopadł do piłki po fatalnym błędzie piłkarza Mariboru i strzałem z 16
metrów pokonał Jasmina Handanovicia. Do końcowego gwizdka wynik już nie uległ
zmianie. Oba zespoły mają po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów po dwa punkty na koncie.
Mecz Szachtara Donieck
z FC Porto rozegrany został we Lwowie. W pierwszej połowie tego spotkania gole
nie padły, choć powinny. W 35. minucie gry Yacine Brahimi – ten sam, który w
pierwszej kolejce ustrzelił hat-tricka przeciwko BATE Borysów – nie wykorzystał
rzutu karnego. Na pierwszego gola w tym meczu kibice musieli czekać do 52. minuty.
Oleksandr Kuczer odebrał piłkę rywalowi w polu karnym i wyłożył ją
nabiegającemu Alexowi, który nie miał problemów ze zdobyciem gola. Na pięć
minut przed końcem regulaminowego czasu gry prowadzenie gospodarzy podwyższył
Luiz Adriano i wydawało się, że kwestia zwycięstwa jest rozstrzygnięta.
Tymczasem dwa gole rezerwowego Jacksona Martineza, z rzutu karnego w 89. minucie
a potem w czwartej minucie doliczonego czasu gry, dały FC Porto punkt. Cóż to była
za końcówka meczu we Lwowie!
Konrad
Witkowski