1/16 finału Ligi Europy. Czas na rozstrzygnięcia

Przed tygodniem w pierwszych meczach 1/16 finału Ligi Europy piłkarze dostarczyli fanom mnóstwa emocji. Jednak na najciekawsze chwile kibice muszą się dopiero przygotować. Przed nami rewanże, a wśród nich przynajmniej kilka elektryzujących starć i gwarantowany udział Polaków.

Jest kilka klubów, które po bojach z 19 lutego awans mają już w kieszeni. Club Brugge, SSC Napoli i Everton FC wysoko wygrały swoje mecze w delegacji, dlatego niemal niemożliwe jest, by wypuściły z rąk przepustkę do 1/8 finału. Dość pewnie mogą się też czuć zawodnicy Dnipra Dniepropietrowsk czy VfL Wolfsburg.

Nie tak lekko będą mieli Polacy. Torino Kamila Glika wybierze się do Bilbao, gdzie będzie chciało wyeliminować Athletic. W pierwszym starciu padł wynik 2:2, potwierdzający niejako równość średniaków Serie A i Primera Division. Przed rewanżem musi paść pytanie, czy włoski futbol zdoła się obronić przed hiszpańskim naporem. Historia każe kibicom Granaty wstrzymać się z hurraoptymizmem. Athletic w ośmiu ostatnich domowych spotkaniach z włoskimi drużynami nie przegrał ani razu, a i Byki na wyjazdach spisywały się mizernie. Być może passę tę przełamie Glik, który po krótkim wypoczynku jest gotowy do gry od pierwszej minuty.

Przed tygodniem Łukasz Skorupski w meczu z Feyenoordem bronił dostępu do bramki Romy. Czyste konto udało mu się utrzymać do 55. minuty, kiedy to na 1:1 strzelił Colin Kazim-Richards. Po spotkaniu głośniej niż o sportowym jego aspekcie mówiło się jednak o kibicach holenderskiej ekipy. Ci zachowywali się skandalicznie, czego efektem było zdemolowanie Wiecznego Miasta, w tym zabytkowej fontanny Borcaccia. Miejmy nadzieję, że tym razem jedyne emocje będą miały miejsce na boisku. Jeżeli podopieczni Rudiego Garcii nie poprawią swojej gry, pozostanie im walka na krajowym froncie. Mogą jednak liczyć na łut szczęścia, bowiem Feyenoord gra ostatnio w kratkę.

Szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności powinien także dostać różnie ostatnimi czasy oceniany Grzegorz Krychowiak, którego Sevilla FC powalczy co najmniej o remis w wyjazdowej konfrontacji z Borussią Moenchengladbach.

Wątpliwy w meczu Dynama Kijów z Guingamp jest występ Łukasza Teororczyka, podobnie jak Łukasza Załuski na Giuseppe Meazza. Polski bramkarz przed tygodniem miał przyjemność oglądania z ławki najciekawszego spotkania pierwszej serii gier 1/16 LE. Na Celtic Park zarówno gospodarze, jak i piłkarze Interu strzelili po trzy bramki. Przed mediolańczykami prawdziwa próba – jeżeli chcą udowodnić zwyżkę formy, muszą Szkotów odprawić z kwitkiem.

Dynamo Moskwa – Anderlecht

tboc, PiłkaNożna.pl