Zwycięstwo Sampdorii, asysta Bereszyńskiego
Sampdoria Genua awansowała do IV rundy Pucharu Włoch. Drużyna z Ligurii pokonała w niedzielny wieczór Crotone (3:1) i oczywiście pozostaje w walce o główne trofeum.
Bartosz Bereszyński zapisał asystę na swoim koncie (fot. Łukasz Skwiot)
Włoskie media awizowały przed tym spotkaniem do gry obu Polaków występujących w Sampdorii i jak się okazało, tak Bartosz Bereszyński jak i Karol Linetty znaleźli się w wyjściowej jedenastce swojej drużyny
Stara piłkarska prawda głosi, że mecze pucharowe kierują się swoimi prawami, jednak przed pierwszym gwizdkiem nie podlegało wątpliwości, że to Sampdoria jest murowanym faworytem do odniesienia zwycięstwa. Jak bardzo więc musieli być zaskoczeni fani klubu z Genui, kiedy już w 8. minucie gola dla Crotone zdobył Salvatore Molina i to gospodarze wyszli niespodziewanie na prowadzenie.
Faworyt nie złożył jednak broni, wręcz przeciwnie, podrażniony utratą gola, wziął się do roboty. Efekt? Crotone długo broniło przewagi, jednak kiedy na jego murze defensywnym pojawiła się pierwsza rysa, to cała konstrukcja posypała się niczym domek z kart.
Jeszcze przed przerwą, pomiędzy 37. i 42. minutą Sampdoria wyprowadziła dwa ciosy. Najpierw do siatki trafił Gianluca Caprari, a następnie na listę strzelców wpisał się niezawodny Fabio Quagliarella, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Po przerwie Sampa dorzuciła na swoje konto trzeciego gola, tym razem autorstwa Gonzalo Maroniego. Asystę przy tej bramce zapisał na swoim koncie Bereszyński, który zrehabilitował się tym samym za błąd, po którym rywale strzelili gola.
Kolejnych bramek już w tym spotkaniu nie zobaczyliśmy. Crotone nie było w stanie odrobić strat, natomiast Sampdoria mając pewny wynik nie forsowała już tempa.
gar, PiłkaNożna.pl