Zwycięstwo Chelsea na Selhurst Park
W pierwszym niedzielnym meczu Premier League górą byli goście. Chelsea pokonała w delegacji lokalnego rywala – Crystal Palace (1:0) i dopisała do swojego dorobku cenne punkty.
Chelsea pokonał Crystal Palace w derbach Londynu (fot. Reuters)
Jeszcze kilka tygodni temu zdecydowanym faworytem derbowego starcia na Selhurst Park byłaby Chelsea, jednak w ostatnich kolejkach Crystal Palace wskoczyło na zdecydowanie wyższy poziom w swojej grze, czego efektem były trzy kolejne mecze bez porażki i ważne zwycięstwa nad Leicester oraz Manchesterem City.
Dzięki temu „Orły” zdołały wygrzebać się ze strefy spadkowej, a swoją dobrą passę chciały przedłużyć w starciu z kolejnym wysoko notowanym przeciwnikiem. Chelsea gra z kolei ostatnio w kratkę i dobre spotkania przeplata tymi słabszymi, które kończyły się niespodziewanymi porażkami: z Wolves i Leicester. Dlatego też stawianie przed niedzielnym meczem fortuny na zwycięstwo podopiecznych Maurizio Sarriego nie musiało być najlepszym pomysłem na lokatę.
Od początku było wiadomo, że to goście będą próbowali narzucić rywalowi swoje warunki i dokładnie tak było. Chelsea częściej operowała piłą, prowadziła grę, ale niewiele z tego wszystkiego wynikało. Gospodarze bronili się bowiem bardzo solidnie i nie pozwalali „The Blues” na rozwinięcie skrzydeł.
Po pierwszej połowie, na którą najlepiej spuścić kurtynę milczenia, druga rozpoczęła się od prawdziwego trzęsienia ziemi. David Luiz dograł idealną piłkę w pole karne Palace, a tam znalazł się… N’Golo Kante, który nie dość, że opanował ją bez większych problemów, to jeszcze mimo asysty obrońcy zdołał wykończyć całość jak rasowy snajper.
Piłkarze Roya Hodgsona próbowali odrobić straty, na boisku dwoił się i troił Wilfried Zaha, ale defensywy Chelsea złamać się nie udało. Faworyt dowiózł bezpieczny wynik do końca i dopisał na swoje konto ważne trzy punkty, które pozwoliły mu na utrzymanie dystansu do ścisłej czołówki.
gar, PiłkaNożna.pl