Zwolnienie trenera w klubie z Ekstraklasy coraz bliżej?!
Coraz więcej wskazuje na to, że w Lublinie nadchodzą poważne zmiany. Słabe wyniki Motoru mogą doprowadzić nie tylko do zwolnienia trenera, ale również dyrektora sportowego.
Obecny sezon Motoru Lublin w Ekstraklasie jest wyjątkowo trudny. Ubiegłoroczny beniaminek zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli i ma zaledwie kilka punktów przewagi nad strefą spadkową. Zespół prezentuje mało efektowny futbol, strzela mało bramek, a niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się wkrótce poprawić.
W środowisku ekstraklasowym od pewnego czasu krążą pogłoski o możliwym zwolnieniu Mateusza Stolarskiego. Młody szkoleniowiec dotąd cieszył się dużym zaufaniem władz klubu, jednak właściciel Motoru, Zbigniew Jakubas, coraz wyraźniej traci cierpliwość. Jak informuje Przegląd Sportowy Onet, posada Stolarskiego jest poważnie zagrożona i niewykluczone, że wkrótce dojdzie do zmiany trenera w Lublinie.
Mateusz Stolarski FOT. Ireneusz Wnuk / PressFocus
Mało tego. Na włosku wisi także posada Pawła Golańskiego, dyrektora sportowego klubu. Nie ma jednak następcy, który mógłby już teraz przejąć obowiązki Golańskiego, który pełni je od roku.
W ostatnim czasie z Motorem intensywnie łączono Aleksandara Vukovicia. Teraz przyjście byłego szkoleniowca m.in. Piasta Gliwice stoi pod znakiem zapytania. Niepewna pozycja Edwarda Iordanescu sprawia, że Vuković jest też rozpatrywany jako nowy trener Legii Warszawa. Gdyby ze stolicy pojawiła się propozycja ponownego prowadzenia Wojskowych, Vuković raczej by nie odmówił.
Leszek Ojrzyński skomentował wygraną z liderem. „Cieszę się, że poradziliśmy sobie z problemami”
Zagłębie Lubin w drugim meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonało Górnika Zabrze 2:0. Miedziowi wciąż pozostają niepokonani na własnym terenie, co podkreślił na konferencji prasowej Leszek Ojrzyński.
Zagłębie Lubin sprawiło w piątkowy wieczór niespodziankę, pokonując Górnika Zabrze. Gole dla ekipy ze stolicy polskiej miedzi strzelali Leonardo Rocha i Filip Kocaba. Obejrzyj bramki i najciekawsze akcje spotkania.
Ale co Jakubas chce osiągnąć? Przecież nie wzmocnił drużyny przed sezonem, to i tak cud że nie są ostatni.