Dobry dzień ma za sobą dwójka polskich piłkarzy występujących za granicą. Łukasz Teodorczyk i Artur Jędrzejczyk wpisali się na listę strzelców w meczach IV rundy eliminacji Ligi Europy. W dodatku ich ekipy odniosły przekonujące zwycięstwa.
Artur Jędrzejczyk prawie na pewno zagra w fazie grupowej Ligi Europy (fot. Łukasz Skwiot)
Teodorczyka jeszcze niedawno mieli okazję obserwować na co dzień kibice Dinama Kijów. Napastnik został jednak na początku sierpnia wypożyczony do Anderlechtu. W czwartek drużyna ta mierzyła się w delegacji ze Slavią Praga. Ekipa z Belgii wyszła na prowadzenie na początku drugiej części połowy. Podwyższył je w 60. minucie Teodorczyk, który znalazł się w polu karnym we właściwym miejscu i czasie. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Anderlechtu (3:0).
Tymczasem Jędrzejczyk, po powrocie z wypożyczenia do Legii Warszawa, znów reprezentuje barwy rosyjskiego Krasnodaru. Obrońca jest jego podstawowym zawodnikiem. W czwartek na własnym terenie Jędrzejczyk i spółka mierzyli się z albańskim Partizani Tirana. Przeciwnicy nie sprawili ekipie znad Kubania żadnych problemów. Polak na listę strzelców wpisał się tuż przed przerwą, a spotkanie zakończyło się praktycznie rozstrzygającą o awansie wygraną gospodarzy (4:0).