Zlatan Ibrahimović wraca do Manchesteru!
Potwierdziło się to, o czym spekulowano od dawna. Zlatan Ibrahimović porozumiał się z Manchesterem United w sprawie nowej umowy i będzie reprezentował barwy „Czerwonych Diabłów” do końca obecnego sezonu.
Zlatan Ibrahimović ponownie „Czerwonych Diabłem” (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Ibrahimović trafił na Old Trafford w lecie ubiegłego roku. W ubiegłym sezonie 35-latek wystąpił na wszystkich frontach w 46 meczach, w których strzelił 28 goli i zapisał na swoim koncie 10 asyst.
Pod koniec kampanii, w trakcie starcia z Anderlechtem Bruksela, Szwed nabawił się poważnej kontuzji kolana i do gry wróci dopiero pod koniec roku. Manchester United bardzo długo zwlekał z zaproponowaniem piłkarzowi nowego kontraktu, a on sam był w ostatnich tygodniach łączony z klubami włoskimi i amerykańskimi.
Jak się jednak okazało, stronom udało się w końcu dojść do porozumienia i Ibrahimović pozostanie na Old Trafford, gdzie będzie występował z numerem „10” na koszulce.
– Wróciłem, by dokończyć to co zacząłem – powiedział szwedzki napastnik tuż po parafowaniu rocznej umowy. – Od początku chciałem pozostać w Manchesterze. Takie było moje życzenie i już nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł ponownie pojawić się na boisku – dodał.
Ibrahimović będzie gotowy do gry za kilka miesięcy, jednak sam piłkarz dał jasno do zrozumienia, że zamierza dołożyć starań, by wrócić do gry w swojej najlepszej formie. – Ciężko pracowałem i zamierzam robić to nadal, tak by być gotowym do gry jak najszybciej. Potrzebuję jednak jeszcze trochę czasu – zakończył.
Zadowolenia z zatrzymania w klubie tak klasowego napastnika nie ukrywał Jose Mourinho, menedżer „Red Devils”. – Po tak znakomitym sezonie, jak ten poprzedni, Zlatan zasłużył sobie na zaufanie z naszej strony. Nie mam żadnych wątpliwości, że w drugiej części sezon on będzie dla nas bardzo ważny – przyznał Portugalczyk.
Nieoficjalnie wiadomo, że Ibrahimović musiał się zgodzić na znaczną obniżkę swojej pensji. Do tej pory zarabiał on na Old Trafford 300 tysięcy funtów tygodniowo. Jego aktualne uposażenie ma się mieścić w granicach około 100 tysięcy.
Grzegorz Garbacik