Zieliński: To, co wyprawialiśmy na boisku woła o pomstę do nieba
– Przegraliśmy mecz w stylu, który nie przystoi zespołowi marzącemu o wysokich miejscach w lidze – powiedział samokrytycznie szkoleniowiec Polonii Warszawa, Jacek Zieliński po tym, jak „Czarne Koszule” przegrały z Cracovią 1:3.
– To, co wyprawialiśmy na boisku woła o pomstę do nieba. Tylu błędów nie popełniliśmy chyba w pięciu ostatnich meczach i to jeszcze pomnożonych przez dwa – irytował się Zieliński. – Ciężko powiedzieć, dlaczego tak się stało.
– Widać, że Cracovia walczyła o życie i w nagrodę dostała trzy punkty. Natomiast my musimy znów odrabiać straty. Gratuluję rywalom, bo pokazali charakter, natomiast my musimy inaczej poukładać klocki – dodał trener warszawskiego zespołu. – Jeśli nadal będziemy grali tak słabo w defensywie, to o pucharach możemy tylko pomarzyć.
– Cracovia nie zasługuje na ostatnie miejsce w tabeli, ale trzeba powiedzieć, że w dużej mierze odpowiada za to słaba gra w rundzie jesiennej. Tabela jest spłaszczona, a mecze są bardzo nieprzewidywalne. Dawno nie było takiej sytuacji – potwierdził Zieliński.
– Jeśli chodzi o Macieja Sadloka, to niebawem wróci do składu. Na razie dochodzi do siebie po kontuzji, chcę, by znów był pokazał poziom reprezentacji – zakończył szkoleniowiec.