Żewłakow: Nie życzę tego kadrze Smudy
Michała Żewłakowa nie ma już w reprezentacji Polski, jednak nie oznacza to, że były kapitan „Biało-czerwonych” nie będzie śledził piątkowego losowania grup Euro 2012. Kogo najbardziej obawia się obrońca warszawskiej Legii?
Doświadczony Żewłakow, który w drużynie narodowej rozegrał 102. spotkania zdradził, że najgorszym scenariuszem będzie trafienie na rywala, wokół, którego natychmiast rozpęta się medialna burza. Jego zdaniem wylosowanie takiego przeciwnika już w pierwszym meczu będzie fatalne dla reprezentacji.
– Pierwszy rywal. To, z kim zagramy mecz otwarcia. Na premierowe spotkanie zawsze jest największe ciśnienie – wyznał Żewłakow. – Dlatego absolutnie nie życzę kadrze Franciszka Smudy, aby na początek trafiła na rywala, wokół którego media zrobią wyjątkową otoczkę już na długo przed meczem. Na przykład Niemcy, bo zaraz zacznie się wspominanie meczu na wodzie, porównywanie, przypominanie ostatniego spotkania, że byliśmy blisko wygranej – dodał.
GG, Piłka Nożna
źr. Przegląd Sportowy