Liverpool FC gra w tym sezonie w kratkę i kilkukrotnie zawiódł oczekiwania swoich kibiców. Tym razem było jednak inaczej.
Przed dzisiejszym wyjazdowym meczem z Brighton & Hove Albion, to Liverpool FC był oczywiście zdecydowanym faworytem. The Reds od samego początku spotkania pokazali, że ich celem jest zdecydowane zwycięstwo na terenie niżej notowanego rywala.
Od samego początku spotkania bardzo dobrze w barwach Liverpoolu spisywał się Coutinho. Defensywa gospodarzy miała ogromne problemy z tym zawodnikiem, który asystował przy dwóch pierwszych trafieniach The Reds.
Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 30. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Emre Can. Zaledwie dwie minuty później bramkę zdobył Roberto Firmino. Przy obydwu trafieniach asystował wyżej wspomniany Coutinho.
Na początku drugiej połowy bramkę na 3:0 zdobył Firmino i było już praktycznie po spotkaniu. Co prawda miejscowi zdołali jeszcze zdobyć bramkę kontaktową, ale nie odmieniła ona już losów meczu. Liverpool wygrał ostatecznie aż 5:1.
W innym meczu nadal w ogromnych tarapatach znajduje się Swansea City. Zespół, którego podstawowym golkiperem jest Łukasz Fabiański, przegrał 1:2 ze Stoke City. Polak tradycyjnie rozegrał pełne 90 minut. Swansea City plasuje się na dnie tabeli z zaledwie 9 punktami na koncie.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
Najnowsze
Kto zostanie Piłkarzem Roku Afryki? Ujawniono pięciu finałowych kandydatów
Świat
Piłkarz Legii awanturował się z sędzią. Do reakcji zmuszony został Goncalo Feio [VIDEO]
Liga Konferencji
Oto drużyna minionej kolejki Ligi Mistrzów!
Liga Mistrzów
Krzysztof Piątek z golem w Lidze Konferencji. Świetny sezon Polaka [VIDEO]
Liga Konferencji
