Przejdź do treści
Zdecydował przepiękny gol

Polska Ekstraklasa

Zdecydował przepiękny gol

W ostatnim meczu 15 kolejki Cracovia wygrała 1:0 z Rakowem Częstochowa.

Jacek Zieliński zaczął pracę w Cracovii.

Mecz był wyjątkowy dla Jacka Zielińskiego. Nowy trener Pasów miał okazję przeżywać ponowny debiut na ławce Cracovii.

Oto skład na jaki postawił nowy-stary szkoleniowiec Cracovii.

Marek Papszun dokonał dwóch roszad względem bezbramkowo zremisowanego spotkania z Portowcami. Nowością w przypadku Rakowa były czarne stroje. Przy okazji meczu w Krakowie debiut zaliczył trzecim komplet trykotów.


W 5 minucie umiejętności powracającego do bramki Karola Niemczyckiego sprawdził Ivi Lopez. Golkiper Cracovii pewnie chwycił piłkę do strzale Hiszpana z dystansu. W pierwszym kwadransie to Raków miał optyczną przewagę, zaś krakowianie byli skupieni na obronie tyłów. W 16 minucie Patryk Kun został zablokowany po zgraniu Sebastiana Musiolika.

Kolejny kwadrans nie przyniósł większych emocji. Raków przeważał w statystyce posiadania piłki, jednak grał zbyt wolno i przewidywalnie. Cracovia nie musiała specjalnie wysilać się, aby bronić się przed atakami częstochowian. W 33 minucie zagotowało się pod bramką gospodarzy po wstrzeleniu Iviego Lopeza z rzutu wolnego. Po chwili Andrzej Niewulis główkował obok celu po centrze Hiszpana z rzutu rożnego. W końcówce pierwszej połowy Cracovia straciła Marcosa Alvareza. Kontuzjowanego napastnika zastąpił Filip Piszczek. Do przerwy obyło się bez goli.

Po przerwie w obu drużynach doszło do zmian: Vladislavs Gutkovskis zmienił Musiolika, zaś Sylwester Lusiusz wszedł w miejsce Karola Knapa. W 48 minucie Kamil Pestka oddał niecelny strzał z dystansu. Raków odpowiedział kombinacyjną akcją i niecelnym technicznym uderzeniem Kuna. W 59 minucie Ivi Lopez nie zdołał zamknąć niezłego dośrodkowania Frana Tudora. Kilka chwil później Kun przejął piłkę po stracie rywala, ale włożył zbyt dużo siły w uderzenie. W 69 minucie Cracovia objęła prowadzenie. Rezerwowy Otar Kakabadze odpalił rakietę z 25 metrów, a piłka wylądowała na bocznej siatce.

Raków, przeważający przez większość meczu, znalazł się pod ścianą i musiał zdecydowanie postawić na ofensywę. Cracovia nie skupiła się jedynie na obronie rezultatu. W 82 minucie Vladan Kovacević obronił strzał Piszczka. W końcówce piłkarze Papszuna więcej energii włożyli w kłótnie z arbitrem niż atakowanie bramki strzeżonej przez Niemczyckiego.

Cracovia w debiucie Zielińskiego wygrała 1:0 z Rakowem.

PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024