Zapolnik uratował Bruk-Bet. Stal zaskoczyła Termalikę
Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała 3:3 ze Stalą Stalowa Wola. Słoniki przed kompromitacją z beniaminkiem uratował Kamil Zapolnik.
FOT. Lukasz Sobala / PressFocus
Z jednej strony zmierzająca po bezpośredni awans do Ekstraklasy Termalica. Z drugiej strony broniąca się przed spadkiem do II ligi Stal. Faworyt starcia w Stalowej Woli mógł być tylko jeden.
Teoretycznie Bruk-Bet nie powinien mieć większych problemów z ograniem beniaminka, choć na wiosnę podopieczni Marcina Brosza stracili jesienny rytm i regularnie gubią punkty z niżej notowanymi zespołami (tylko jedno zwycięstwo w pięciu meczach).
Dzisiejsze spotkanie potwierdziło zniżkę formy podopiecznych Marcina Brosza. Już od 2. minuty musieli gonić wynik za sprawą Damiana Urbana. O ile Maciej Ambrosiewicz trzy minuty później szybko doprowadził do wyrównania, o tyle pod koniec pierwszej połowy Michał Walski ponownie wyprowadził Stal na prowadzenie.
W drugiej połowie Bartłomiej Kukułowicz podwyższył bramkową przewagę i wydawało się, że pierwsze zwycięstwo Stali w Betclic 1. Lidze od początku listopada stanie się faktem.
W Stalowej Woli zapachniało sensacją, ale w ostatnim kwadransie Kamil Zapolnik zgasił nadzieje gospodarzy na długo wyczekiwany komplet punktów. Były napastnik Puszczy ustrzelił dublet na wagę nikogo niezadowalającego remisu. (JB)