Przejdź do treści
Zagmatwana sytuacja w III lidze

Polska 2 Liga

Zagmatwana sytuacja w III lidze

Przymusowe przerwanie sezonu w jego trakcie musiało doprowadzić do ligowego zamieszania. Jednym z najgłośniejszych przypadków jest sytuacja na szczycie grupy czwartej III ligi.

Hutnik miał jesienią wiele powodów do radości. Czy latem też tak będzie?

Po 19 rozegranych meczach Hutnik Kraków ma w dorobku 36 punktów. Tyle samo uzbierał Motor Lublin. W bezpośrednim spotkaniu lepsi byli piłkarze z Grodu Kraka, zaś w bramkach górują zawodnicy z Koziego Grodu. Interpretacja przepisów zależna od punktu siedzenia doprowadziła do galimatiasu.

Hutnik ustami prezesa Artur Trębacza obstaje przy swoim argumentując swoją rację zapisami w regulaminie. – Zgłosiliśmy się do kilku kancelarii prawnych, na pewno będziemy mieli szczegółową opinię na temat regulaminu rozgrywek. Natomiast ten regulamin jest tak czytelny, że podważanie go jest wręcz dziwne. No bo wprost jest stwierdzone, że decydują bezpośrednie spotkania między drużynami. Spotkania to liczba spotkań, które się odbyły. Między Hutnikiem a Motorem odbyło się jedno, i sprawa jest jasna. Wszystkie inne punkty, które są w regulaminie, są do zastosowania w sytuacji, gdyby ten punkt nie zaistniał. Ale on zaistniał – tłumaczył Trębacz na łamach „Gazety Krakowskiej”.

Motor jest innego zdania. Według lublinian, a także Lubelskiego Związku Piłki Nożnej zawiadującego rozgrywkami, bilans spotkań liczy się tylko w przypadku rozegrania obu meczów, a nie jednego. W tej sytuacji powinny liczyć się więc bramki, które lepsze ma Motor… – Jeżeli ustalając regulamin rozgrywek, ktoś by miał na myśli możliwość oceny bezpośrednich spotkań na podstawie jednego meczu, to najprawdopodobniej byłoby to jasno określone. Skoro są kolejne punkty regulaminu, które pozwalają to rozstrzygnąć na innej zasadzie, to sytuacja jest jasna – podkreślił szkoleniowiec, dodając przy tym, że interpretacja należy do organu prowadzącego rozgrywki i to on będzie podejmował decyzję – mówił „Kurierowi Lubelskiemu” trener Motoru, Mirosław Hajdo.

Dyskusja o tym, kto ma rację wyszła daleko poza grupę czwartą IV ligi. Decyzja o ustaleniu klasyfikacji w przypadku zakończenia rozgrywek należy do LZPN. Czy zostanie rozegrany baraż na neutralnym terenie, żeby wyjaśnić sytuację? Czy PZPN będzie interweniował? Czy sprawa zakończy się w sądzie? A może po prostu sezon zostanie dograny w jakiejś części i obecna dyskusja okaże się bezprzedmiotowa…

Decyzja o losach zmagań w III lidze zapadnie do 11 maja.

sul, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024