Wymęczone zwycięstwo Tottenhamu
Tottenham Hotsupr wymęczył zwycięstwo nad Burnley 1:0. Trzy punkty Kogutom w samej końcówce uratował Christian Eriksen.
Londyńczycy są w tym sezonie jedynym bezkompromisowym zespołem w Premier League. Po 16. kolejkach mieli na koncie 12 zwycięstw i 4 porażki, a do liderującego Liverpoolu tracili sześć punktów. Burnley miało z kolei dwa oczka przewagi nad strefą spadkową, więc przed wizytą na Wembley było skazywane na pożarcie.
Zgodnie z przewidywaniami Koguty szybko przejęły inicjatywę i narzuciły swój styl gry. Tottenham jednak przez pierwsze 45 minut oddał jeden celny strzał, ale nie pozwolił gościom na ani jedno celne uderzenie na bramkę Hugo Llorisa.
Pierwszą dobrą okazję zmarnował Lucas, który uderzył obok słupka. Strzał Erika Lameli bez problemów obronił z kolei Joe Hart. Przyjezdni odgryźli się w samej końcówce po kapitalnej sytuacji Ashley’a Barnesa, który uderzył jednak nad bramką.
Po zmianie stron ten sam piłkarz zmarnował drugą dobrą okazję. Tym razem jego strzał zablokowali obrońcy gospodarzy.
Londyńczycy podkręcili tempo dopiero w ostatnim kwadransie. Najpierw strzał Lameli zatrzymał Hart, a uderzenie Heung-Min Sona przeszło obok słupka. Świetną okazję zmarnował także Dele Alli, który w dogodnej sytuacji trafił tylko w boczną siatkę.
Na decydującą akcję musieliśmy czekać do 91. minuty. Harry Kane zgrał piłkę w polu karnym do Christiana Eriksena, który pięknym i precyzyjnym uderzeniem zapewnił Kogutom trzy punkty.
pgol, PilkaNozna.pl