Wyjście z kryzysu? Wieczysta pokonała Pogoń Siedlce
Pogoń Siedlce uległa Wieczystej 0:2 w ramach 19. kolejki 1. Ligi. Sprawdź, jak do tego doszło.
Adam Mogielski
Wieczysta przed długi czas była najlepszym z beniaminków tego sezonu 1. Ligi. Z czasem miano to przejęła Pogoń Grodzisk Mazowiecki, a zwolnienie Przemysława Cecherza i koszmarna forma zespołu sprawiła, że Pszczółki wypadły nawet ze strefy barażowej. Przełomowe zwycięstwo odniesione nad Chrobrym Głogów i remis ze Śląskiem wniosło nieco optymizmu w serca kibiców Wieczystej. Wyjazdowa potyczka w Siedlcach miała więc być potwierdzeniem wyjścia kryzysu i dobrym zamknięciem 2025 roku.
Strzelcem pierwszej bramki w spotkaniu został Michał Pazdan. 37-krotny reprezentant Polski w 52. minucie wykorzystał zamieszanie powstałe po wrzutce Dankowskiego z rzutu rożnego i z bliska pokonał bramkarza.
Wynik spotkania podwyższył, a także, jak się później okazało, ustalił Stefan Feiertag w 81. minucie meczu. Wieczysta przypieczętowała więc tym samym kolejne trzy punkty, co pozwoliło jej choć trochę przybliżyć się do wysokiego miejsca w tabeli, z którego wcześniej z hukiem spadła.
1 liga
W jednym z pierwszoligowych klubów doszło do rozstania z asystentem trenera. Sprawdź, o jaką drużynę chodzi.
1 liga
Walcząca o bezpośredni awans do Ekstraklasy Polonia potknęła się i straciła punkty w meczu, w którym nie powinno jej się to zdarzyć. Sprawdź, jak do tego doszło.
1 liga
Puszcza Niepołomice wysoko pokonała Łódzki Klub Sportowy na wyjeździe. Sprawdź, jak do tego doszło.
1 liga
W ramach 16. kolejki 1. Ligi Stal Rzeszów pokonała w delegacji Wieczystą. Sprawdź, jak do tego doszło.
1 liga
W ramach 16. kolejki 1. Ligi Polonia Warszawa zdobyła trzy punkty na niezdobytym dotychczas terenie Wisły Kraków. Sprawdź, jak do tego doszło.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń