Wybiła godzina zero: Orły, musicie!

Na ten moment czekaliśmy od kwietnia 2007 roku, gdy Michel Platnini obwieścił światu, że Euro 2012 będzie biało-czerwone. Choć może dokładniejsze byłoby stwierdzenie, że niektórzy godziny zero wyglądali już na wiosnę 2003 roku. Wtedy właśnie prezes Surkis przedstawił polskiej stronie pomysł organizacji Euro. Od tego momentu minęło 9 lat. Dzisiaj wielki dzień. Dzisiaj mecz Polska – Grecja!

Wszystko na temat Euro 2012 – KLIKNIJ!

Smuda: Atmosfera jest coraz lepsza – KLIKNIJ!

Błaszczykowski: Pora na pierwszy wielki test – KLIKNIJ!

Tuż po tym, jak polsko-ukraińska delegacja oficjalnie zgłosiła swoją kandydaturę w UEFA, nad Wisłą organizować zaczęto dziecięce i młodzieżowe turnieje pod szyldem „szukamy piłkarzy na Euro”. Konstrukcja sama w sobie miała pobudzać wyobraźnię, ale w ostateczności spełniła rolę selekcjonerską. W jednym z takich turniejów wziął udział mały Wojtek. Miał wtedy 14 lat i wiele marzeń. Dzisiaj marzenia zamieniają się w rzeczywistość. Dzisiaj będzie bronił dostępu do polskiej bramki w jednym z ważniejszych meczów polskiej reprezentacji w ostatnich latach. Wojciech Szczęsny, bramkarz.

Polska oszalała. Futbolowa gorączka dosięgnęła nie tylko tych, którzy od dawien dawna byli na nią podatni, ale również osoby, które trzymały się od tej choroby z daleka. Nie ma teraz nic dziwnego w fakcie, że nad dyspozycją formacji obronnej polskiej jedenastki zastanawia się niejedna telewizyjna pogodynka, a nad formą Roberta Lewandowskiego reporterzy, którzy na co dzień „łapią” raczej polityków i celebrytów oraz rozmawiają o niechcianych ciążach i wiązaniu krawata. Cóż, taki to już urok wielkiego turnieju. Wspomniany Lewandowski odpowiedział w ostatnich dniach na więcej głupkowatych pytań, niż w całej dotychczasowej karierze piłkarza. Czterdzieści milionów selekcjonerów, czterdzieści milionów ekspertów już czeka na pierwszy gwizdek w meczu otwarcia mistrzostw. 

Zadanie przed polską reprezentacją jednak niebywale ciężkie. Nie dość bowiem, że presja będzie gigantyczna – nigdy wcześniej nie była i zapewne już nigdy później nie będzie większa – to na dodatek przyjdzie się nam zmierzyć z zespołem przedstawianym jako ekipa z żelazną obroną. Grecy nie przegrali w eliminacjach do turnieju żadnego meczu i stracili zaledwie pięć bramek. Teraz z dużą pewnością siebie zapowiadają, że zgotują naszym Orłom piekło. Papier przyjmie wszystko, jednak i tak musimy dziękować Bogu, że grupa, w której się znaleźliśmy, do najmocniejszych nie należy. Teraz nie pozostaje nic innego, jak z tej grupy się wydostać.

Kuba Błaszczykowski, który pojawił się na konferencji prasowej, wydawał się być spokojny, ale od środka na pewno roznosiła go energia. – W spotkaniu z Grecją determinacji i woli walki na pewno nam nie zabraknie. Najważniejsze to nie przegrać i uniknąć powtórki scenariusza z ostatnich turniejów – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami kapitan biało-czerwonych. 

Niespodzianek nie będzie i Franciszek Smuda do boju pośle swoich najlepszych piłkarzy. Od pierwszego gwizdka po boisku biegać więc będą ci sami gracze, którzy w minioną sobotę rozpoczynali potyczkę z Andorą. W bramce zobaczymy Wojciecha Szczęsnego, w środku pola operować będą Murawski i Polanski, a pod Lewandowskim podwieszony zostanie Obraniak. Oczywiście skrzydłowych – Kubę i Rybusa – uzupełnią Piszczek i Boenisch. I właśnie o tego ostatniego wszyscy będziemy się bać najbardziej. On grał w ostatnich miesiącach najmniej. On jest naszym słabym ogniwem.

Batalia z Helladą to absolutnie kluczowy mecz dla losów reprezentacji Polski. Jeśli uda się wygrać, otworzy się nam wylotówka na autostradę do fazy pucharowej. Jeśli nie uda nam się wyrwać kompletu punktów, zrobi się nerwowo. Drugi mecz rozegramy bowiem z Rosją, czyli największym faworytem grupy A. 

Początek meczu Polska – Grecja o godzinie 18:00. Portal PilkaNozna.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Początek naszej relacji o godzinie 17:00.

Polska – Grecja; 8 czerwca 2012 (godz. 18:00)

Stadion Narodowy w Warszawie

Polska: Szczęsny – Piszczek, Perquis, Wasilewski, Boenisch – Murawski, Polanski – Błaszczykowski, Obraniak, Rybus – Lewandowski

Grecja: Chalkias – Torosidis, Papastathopoulos, Papadopoulos, Holebas – Karagounis, Katsouranis, Maniatis – Salpingidis, Gekas, Samaras

PilkaNozna.pl