Przejdź do treści
2024.11.15 Porto
pilka nozna UEFA Liga Narodow
Portugalia - Polska
N/z smutek po porazce
Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus

2024.11.15 Warsaw
Football - UEFA Nations League
Portugal - Poland
smutek po porazce
Credit: Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Ligi w Europie Liga Narodów

Wnioski po meczu z Portugalią. Plac budowy coraz mocniej się rozpada

Trudno o pozytywy w meczu przegranym 1:5. Wynik to kompromitacja, ale szczególnie z pierwszej połowy można wyciągnąć kilka pozytywów. To wciąż jednak łyżeczka miodu w potężnej beczce dziegciu

Maciej Łanczkowski

Czy to idzie w dobrą stronę?

Od dłuższego czasu w reprezentacji panuje narracja o trwającym placu budowy, a Liga Narodów pełni rolę poligonu doświadczalnego. Sama koncepcja wydaje się słuszna, jednak problem polega na tym, że nie widać żadnego postępu w grze polskiej kadry. Należy jednak pochwalić biało-czerwonych za solidną postawę w pierwszej połowie, kiedy skutecznie wyłączyli Portugalczyków, którzy nie zaprezentowali nic szczególnego i nie stworzyli większego zagrożenia dla naszej drużyny. Druga połowa przyniosła całkowitą zmianę sytuacji. To nie są jeszcze okoliczności do rozmów o przyszłości Michała Probierza, ale pytania dotyczące jego projektu mnożą się z meczu na mecz. Czy idzie to w dobrą stronę? Trudno o jednoznaczną i przede wszystkim pozytywną odpowiedź…

14 goli…

Nasza defensywna niestety znów dała popis i jeżeli mamy za cokolwiek winić Probierza, to właśnie za brak jakichkolwiek środków by poprawić ten stan. Pięć ostatnich meczów biało-czerwonych przyniosło aż 14 straconych bramek, co jest wynikiem absolutnie niedopuszczalnym. Do przerwy w meczu z Portugalią obrona grała jeszcze przyzwoicie, ale w drugiej połowie gdy boisko opuścił Jan Bednarek, kompletnie wszystko się rozstroiło i przyniosło ze sobą festiwal błędów.

Brak dobrych zmian

Michał Probierz kompletnie nie trafił ze zmianami. Kamiński, Walukiewicz i Buksa nie pokazali nic szczególnego. Dominik Marczuk wpłynął pozytywnie zdobytym golem. Trzeba jednak nieco usprawiedliwić szkoleniowca. Urazy Bereszyńskiego, Bednarka i kuriozalna sytuacja ze Świderskim wpłynęły na plany taktyczne selekcjonera.

Bułka na minus

Zgodnie ze statystykami portalu SofaScore, Marcin Bułka zaliczył tylko jedną udaną interwencję w tym meczu. Na sześć strzałów Portugalczyków, po pięciu piłka znajdowała drogę do siatki. Trafienia nie były bezpośrednim efektem błędów bramkarza, ale trudno pozytywnie ocenić golkipera wyciągającego pięciokrotnie piłkę z siatki. W niektórych sytuacjach zabrakło mu pewności siebie i lepszych wyborów.

guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Arek
Arek
15 listopada, 2024 23:39

Probierz von

Tomek
Tomek
16 listopada, 2024 05:29
Odpowiedz  Arek

Kto by nie był selekcjonerem, wyniki będą te same. Z gów… bata nie ukręci!

Wierny kibic @outlook.com
Wierny kibic @outlook.com
16 listopada, 2024 08:03
Odpowiedz  Tomek

Calkowita racja szmaty zostana szmatami

lew
lew
16 listopada, 2024 00:19

Nic nie idzie w dobrą stronę, dziwna masowa produkcja reprezentantów, hurtem, jak popadnie. Dramat, Probierz niech się skupi już tylko na golfie.

Kimunyest
Kimunyest
16 listopada, 2024 06:29

Przy poziomie wyszkolenia naszych piłkarzy samo granie 3 obrońcami to już katastrofa. Niech chłopaki dzwonią do Czesia pokajają się niech wraca. On jako jedyny chyba widział realnie poziom umiejętności naszych kopaczy

Jacek
Jacek
16 listopada, 2024 07:41

Portugalczycy pozwolili im się zmęczyć w 1-szej połowie a w 2-giej mogli pokazać jak dobić nieudaczników. Mecz oglądałem ze względu na Portugalię. Od końca lat 70-tych polanderska wyrobnicza piłka mnie nie interesuje. To żałosne widowisko na przestrzeni lat …….

kibiC
kibiC
16 listopada, 2024 08:56

Ten dom buduje się bez fundamentów a majster o tym nie wie.

Porucznik
Porucznik
16 listopada, 2024 10:29

Co tu się dziwić, grają chłopcy a nie mężczyźni. Spójrzcie na ich twarze, delikatni chłopcy a nie wojownicy. Pozdrawiam.

Robert
Robert
16 listopada, 2024 11:31

A ja bym Probierza wyjebał.

Robert Artimag
Robert Artimag
16 listopada, 2024 12:06

Pianie z zachwytu nad pierwszą połową jest nieco komiczne, zagraliśmy zwyczajnie co powinno być normą i to bez fajerwerków. Założę się z każdym, że do momentu kiedy ta drużyna nie zacznie grać zdecydowanie nie osiągnie niczego

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 52-53/2024

Nr 52-53/2024