Wolverhampton Wanderers nie dał szans Brentford w meczu 19. kolejki Premier League. Dla Wilków była to już trzecia wygrana w ostatnich czterech meczach.
Na Brentford Community Stadium od pierwszego gwizdka arbitra, kibice oglądali pasjonujące zawody. Dowodem tego były aż cztery gole strzelone w ciągu półgodziny. Kanonadę rozpoczął w 13. minucie fantastycznym strzałem głową Mario Lemina po crossowym podaniu Pablo Sarabii. Minutę później fatalny błąd obrońcy wykorzystał Hwang Hee-Chan i podwyższył prowadzenie Wolverhampton. W 16. minucie kontaktową bramkę zdobył co prawda Yoane Wissa, ale ostatnie słowo w pierwszej połowie znów należało do Hee-Chana, który w 28. minucie wykończył znakomite podanie Totiego.
W drugiej połowie gospodarze przeważali, koniecznie chcąc zmniejszyć rozmiary porażki. Zamiast tego jednak czwartym golem dobił ich Jean-Ricner Bellegarde.
mkan, PiłkaNożna.pl