Wielkie męczarnie Manchesteru City i zwycięstwo w Niemczech
W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów Manchester City kompletnie zawiódł przegrywając u siebie z Olympique Lyon. Dzisiaj kibice angielskiego klubu liczyli na to, że ich drużyna wygra z TSG 1899 Hoffenheim na wyjeździe.
Pierwsza kolejka Champions League była kompletnym rozczarowaniem dla fanów The Citizens. Grając przed własną publicznością Manchester City był murowanym faworytem do zwycięstwa nad Olympique Lyon, ale to Francuzi zwyciężyli 2:1.
Z kolei TSG 1899 Hoffenhiem na wyjeździe zremisowało 2:2 z Szachtarem Donieck. Dzisiaj zatem zapowiadała się pasjonująca rywalizacja.
Początek wtorkowego spotkania był bardzo zaskakujący. TSG 1899 Hoffenheim wyszło na prowadzenie już w… 1. minucie spotkania. Kerem Demirbay posłał świetne prostopadłe podanie do Ishaka Belfodila, który w sytuacji sam na sam nie miał problemów z pokonaniem golkipera Manchesteru City.
Goście szybko znaleźli się w tarapatach, ale na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. Leroy Sane kapitalnie poradził sobie z defensywą TSG 1899 Hoffenheim. W ostatniej chwili postanowił nie wykańczać samemu tej akcji, lecz podał do lepiej ustawionego Sergio Aguero. Argentyńczyk w takiej sytuacji nie zawiódł. W 7. minucie widzieliśmy już dwa gole i mieliśmy remis 1:1.
Kolejne minuty pierwszej części gry mogły się podobać. TSG 1899 Hoffenheim grało dosyć odważnie, ale to Manchester City stwarzał sobie więcej sytuacji bramkowych. Po 45 minutach gry mieliśmy remis.
W drugiej części gry to nadal Manchester City był stroną przeważającą. Anglicy mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na kolejne gole.
Dopiero w 87. minucie komplet punktów Manchesterowi City zapewnił David Silva. Hiszpański pomocnik wykorzystał błąd defensywy TSG 1899 Hoffenheim i zapewnił trzy punkty angielskiej ekipie.
gmar, PilkaNozna.pl