Wielki powrót Bayeru. Leverkusen w półfinale
Werder Brema przegrał po dogrywce 2:4 z Bayerem Leverkusen w 1/4 finału Pucharu Niemiec.
W ćwierćfinale Pucharu Niemiec rozstrzygająca była postawa Bayeru Leverkusen. Gospodarze zaczęli mecz w fatalnym stylu, ale z upływem czasu się rozpędzali i doprowadzili do zwycięstwa, gdy wiele osób spodziewało się rzutów karnych.
Bayer początkowo przypominał drużynę, która zapomniała o wyjściu z szatni. Już w trzeciej minucie Jonatan Tah sprokurował rzut karny, który po chwili na gola zamienił Max Kruse. Gospodarze nie otrząsnęli się jeszcze po szybko straconej bramce, a Werder w siódmej minucie podwyższył prowadzenie. Kruse znakomicie podał Aronowi Johannssonowi, a Amerykanin ładną podcinką przerzucił piłkę nad bramkarzem.
Pomimo fatalnego początku piłkarze Bayeru pokazali waleczność i wolę zwycięstwa. Jeszcze przed przerwą Dominik Kohr wychodził sam na sam z Jirim Pavlenką, ale dostrzegł lepiej ustawionego Juliana Brandta i podał mu piłkę, a 21-latek trafił do pustej bramki. Po przerwie ten sam zawodnik wyrównał, gdy w 55. minucie pięknym strzałem zza pola karnego pokonał dobrze dysponowanego Pavlenkę.
Do wyłonienia półfinalisty Pucharu Niemiec potrzebna była jednak dogrywka. W niej przewagę mieli już gospodarze. W pierwszej części gości uratował jeszcze słupek, ale potem Bayer zdobył dwie bramki. Najpierw Karim Bellarabi strzałem z ostrego kąta wykorzystał dośrodkowanie Lucasa Alario, a następnie Bellarabi dograł piłkę do Kaia Havertza, a 18-latek ustalił wynik spotkania na 4:2.
W pierwszym dzisiejszym ćwierćfinale SC Padeborn przegrał 0:6 z Bayerem Leverkusen. W środę zaś Eintracht Frankfurt podejmie FSV Mainz, a Schalke Gelsenkirchen zagra z VfL Wolfsburg.
band, PilkaNozna.pl