Do wielkiego hitu doszło dzisiaj w Premier League. Chelsea podejmowała Liverpool. Obydwie drużyny mają mistrzowskie aspiracje, więc emocje w tym starciu były gwarantowane.
Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge już po trzech minutach byli w fatalnych nastrojach. Na samym początku spotkania po rzucie wolnym piłkę z najbliższej odległości wpakował do bramki Martin Skrtel.
Na wyrównanie nie musieliśmy długo czekać. Już w 17. minucie piłka trafiła przed polem karnym do Edena Hazarda, który precyzyjnym uderzeniem nie dał żadnych szans golkiperowi Liverpoolu. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. W 34. minucie gola z kilku metrów strzelił Samuel Eto’o.
Do końca spotkania Chelsea utrzymała minimalne prowadzenie i zainkasowała bardzo cenne trzy punkty. Dla Liverpoolu to druga prestiżowa porażka z rzędu. Wcześniej The Reds przegrali z Manchesterem City.
gmar, PilkaNozna.pl