Wielka szansa Kiwiora? Może wystąpić w hicie i nie tylko
Jakub Kiwior wystąpił we wtorkowym meczu Arsenalu z Fulham i niewykluczone, że w kolejnych starciach Kanonierów też weźmie aktywny udział.
fot. SPP/SIPA USA/PressFocus
Polak pojawił się na boisku w 16. minucie, zmieniając kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa. W pierwszym występie w Premier League od 8 grudnia zanotował 55 kontaktów z piłką, wykonał 41 celnych podań (przy 93% skuteczności), wygrał 4 z 5 pojedynków, 5 razy wybił piłkę, raz ją odebrał, popełnił błąd prowadzący do strzału rywala. Przy straconym golu nie zawinił.
Kiwior zebrał przyzwoite noty od angielskich mediów, oscylujące wokół 6 w 10-stopniowej skali. „W drugiej połowie Fulham stwarzało większe zagrożenie, ale Kiwior dobrze sobie z tym poradził. Może zagrać z Realem Madryt, jeśli Gabriela wykluczy uraz.” – napisali dziennikarze „Daily Express”.
Arsenal zmaga się z plagą kontuzji defensorów. Oprócz Gabriela na problemy zdrowotne narzekają Jurrien Timber, Riccardo Calafiori, Ben White oraz Takehiro Tomiyasu. Kiwior może to wykorzystać i zacząć częściej przebywać na murawie. W sobotę Kanonierzy zmierzą się z Evertonem. We wtorek z Real Madryt, w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
W bieżącym sezonie Polak wystąpił w 18 meczach londyńczyków, 9 razy w podstawowym składzie. Na boisku spędził w sumie 1075 minut. (MS)