Widzew chce podtrzymać serię bez porażki
Dziś wieczorem będący w dobrej formie Widzew podejmuje u siebie Koronę Kielce (20.30)
Przemysław Siemieniako
Widzew od 4 meczów nie przegrał, ale mógł zdobyć więcej punktów. Remisy w meczach z GKS-em Katowice (2:2) i Lechią Gdańsk (1:1) mogły być rozczarowujące, ale pozwoliły Widzewowi na zbudowanie dobrej mini-serii . Widzew przeważał w obu tych starciach, ale remis z GKS-em musiał ratować w samej końcówce meczu. Między tymi remisami Widzew wygrał u siebie z Piastem (1:0) i wyeliminował z Pucharu Polski Elanę Toruń (3:1). W tym sezonie Widzew nie przegrał jeszcze u siebie. Na 4 domowe mecze 3 wygrali a 1 zremisowali.
Korona jest po niesamowitym meczu z Lechem. Prowadziła już 2:1 i wydawało się, że może sprawić niespodziankę. Potem jednak nastąpiło jej kilkuminutowe załamanie, w czasie którego straciła 2 gole w 3 minuty i mimo dobrego występu przegrała z faworytem. Ten mecz wlał dużo optymizmu w ich szeregi. Korona w tym sezonie nie wygrała jeszcze meczu na wyjeździe i jest to jej dużym problemem. W 5 meczach wyjazdowych strzeliła tylko 2 gole, co jest drugim najgorszym wynikiem w tym sezonie ekstraklasy. Zespół trenera Jacka Zielińskiego musi uciekać przed strefą spadkową. W tym momencie są nad kreską, jednak jeżeli w pierwszym meczu 11 kolejki Puszcza zremisuje lub wygra z GKS-em to Korona zacznie mecz z Widzewem znajdując się w strefie spadkowej.
Mecze Widzewa z Koroną w Łodzi cechują się zróżnicowanymi wynikami. Podczas rundy wiosennej poprzedniego sezonu Widzew wygrał (3:1). W dwóch poprzednich meczach Korony na stadionie Widzewa to jednak zespół z Kielc wygrywał strzelając 5 goli.
W Widzewie po kontuzji rehabilituje się Bartłomiej Pawłowski.
Korona ma 3 absencje. Przez urazy nie zagrają Marcus Godinho, Nono i Mateusz Czyżycki.
WIDZEW: Gikiewicz – Kozlovsky, Żyro, Ibiza, Krajewski – Alvarez, Shehu, Kerk – Cybulski, Rondić, Sypek
KORONA: Dziekoński – Pięczek, Resta, Trojak – Matuszewski, Zwoźny – Hofmeister – Fornalczyk, Remacle, Nuno – Dalmau
Widzew u siebie to jest drużyna nie do pokonania chyba że przez real madryt.