Widzew bliżej utrzymania, Korona spadku
Widzew Łódź wygrał 3:1 z Koroną Kielce. To ósma domowa wygrana Czerwonych w tym sezonie.
Widzew wygrał z Koroną.
Koroniarze przed meczem okazali wsparcie dla kontuzjowanego Nono. Na koszulkach kielczan pojawiły się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia skierowane do pomocnika w języku hiszpańskim. Na ławce Korony zasiadł Petteri Forsell, który dopiero co parafował kontrakt ze Scyzorykami. Zabrakło na niej za to trenera Kamila Kuzery, który komunikował się ze sztabu z trybun.
Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem. Tylko jeden strzał był celny. Na szczęście dla łodzian uderzenie Imada Rondicia w doliczonym czasie gry do 45 minut okazał się skuteczny. Bośniak zamienił na bramkę podanie aktywnego Frana Alvareza. Do przerwy było 1:0 dla efektywnego, ale nie efektownego, Widzewa.
Alvarez nie zadowolił się asystą i w 56 minucie strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Prowadzenie 2:0 bywa zwodnicze, o czym przekonał się Widzew. Na kwadrans przed końcem podanie Jakuba Konstantyna na bramkę zamienił Jewhenij Szykawka. Korona zwietrzyła szansę na remis i za sprawą Danny’ego Trejo miała ku temu okazję. Ostatnie słowo należało jednak do Antoniego Klimka, który pięknym uderzeniem zza narożnika pola karnego zaskoczył Xaviera Dziekońskiego. Widzew wygrał 3:1.
Widzew ma 35 punktów i awansował na 9 miejsce. Korona jest 16 i traci punkt do bezpiecznej lokaty.
PilkaNozna.pl