West Ham o krok od wielkiej kompromitacji.
West Ham był o krok od największej kompromitacji w swojej historii. Niewiele brakowało, a londyński zespół zostałby wyeliminowany z Pucharu Anglii przez zespół z 6.ligi…
West Ham był absolutnym faworytem tego spotkania i nawet nie nie zakładał, że występujący w 6. lidze Kidderminster w jakikolwiek sposób zagrozi jednemu z czołowych zespołów Premier League w tym sezonie.
A jednak. Gospodarze sensacyjnie objęli prowadzenie już w 19. minucie po trafieniu Alexa Penny’ego. Co ciekawe, w trakcie pierwszej części spotkania to wyłącznie gospodarze oddali kilka celnych strzałów na bramkę. West Ham miał widoczną przewagę w posiadaniu piłki jednak kompletnie nic z tego nie wynikało.
W drugiej połowie to londyńczycy znów mieli więcej czasu gry piłkę przy nodze i udało im się kilkukrotnie zaatakować bramkę niżej notowanego rywala, jednak dopiero w 91. minucie Declan Rice zdołał zmieścić piłkę w siatce.
Dogrywka była bardzo wyrównana, obie drużyny miały kilka ciekawych akcji. Kidderminster wcale nie złożył broni i gospodarze również szli za ciosem, szukając trafienia na wagę jednej z największych sensacji w angielskim futbolu ostatnich lat.
Dopiero w 121. minucie Jason Bowen trafił do siatki i na ostatni moment dał awans West Hamowi do kolejnego etapu Pucharu Anglii. Piłkarze Davida Moyesa otarli się o ogromny blamaż, jednak mimo zwycięstwa nie mogą być zadowoleni ze swojej słabej postawy.
młan, PiłkaNożna.pl