West Ham o krok od kompromitacji w eliminacjach LE
Na
etapie II rundy eliminacji Ligi Europy nie ma już słabych drużyn…
W czwartkowy wieczór mógł się o tym przekonać angielski West Ham
United. Ekipa grająca w Premier League potrzebowała dopiero
rzutów karnych, aby uporać się z reprezentującym ligę maltańską
zespołem Birkirkara FC.
West Ham United był blisko skompromitowania się w eliminacjach LE
W
pierwszym meczu tych drużyn, rozegranym przed tygodniem na Upton
Park w Londynie, gospodarze odnieśli skromne zwycięstwo 1:0.
Jedynego gola dla faworytów tej konfrontacji strzelił w ostatniej
minucie regulaminowego czasu gry obrońca James Tomkins.
Wszyscy
spodziewali się, że dla West Hamu to minimalne zwycięstwo przed
własną publicznością było tylko wypadkiem przy pracy, a w
rewanżu Młoty strzelą kilka goli trzeciej drużynie ligi
maltańskiej i spokojnie awansują do III rundy eliminacji Ligi
Europy. Nic z tych rzeczy. Od 15. minuty podopieczni Slavena Bilicia
przegrywali 0:1 po trafieniu byłego reprezentanta Włoch, Fabrizio
Miccoliego.
Zespół
z Londynu nie potrafił jednak odrobić strat. Piłkarze, którzy na
co dzień rywalizują z Chelsea, Arsenalem czy Manchesterem United,
nie byli w stanie strzelił choćby jednego gola ekipie Birkirkara
FC.
Po
90 minutach było 1:0 dla gospodarzy, konieczna więc była dogrywka.
W niej rezultat nie uległ zmianie, co oznaczało konkurs
rzutów karnych. Dopiero w nich West Ham okazał się lepszy od
Maltańczyków, zwyciężając 5:3.
W
kolejnej rundzie West Ham United zmierzy się z rumuńską Astrą
Giurgiu.
Konrad
Witkowski
Birkirkara
FC – West Ham United 1:0 (1:0)
1:0
– Fabrizio Miccoli (15)
W
pierwszym meczu: West Ham United – Birkirkara FC 1:0
Rzuty
karne: 5:3 dla West Hamu