Wenger wróci, by ratować Kanonierów?
Arsene Wenger ponownie w Arsenalu? Jeszcze do niedawna taki scenariusz można było znaleźć na półce z piłkarskim science fiction, ale w ostatnich dniach temat powrotu Francuza do północnego Londynu zyskał nowe życie.
Wróci i pomoże swojemu ukochanemu klubowi? (fot. Reuters)
– Nie skreślałbym takiego wariantu. Osobiście zrobiłbym wszystko, by sprowadzić Arsene’a z powrotem. To człowiek z niesamowitym doświadczeniem, który potrafi zjednywać sobie ludzi, a piłkarze bardzo go szanują – powiedział Emmanuel Frimpong, były zawodnik Arsenalu.
Temat powrotu Wengera na Emirates Stadium pojawił się w momencie, gdy klub przeżywa największy kryzys od dekad. Kanonierzy, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wygrali Puchar Anglii, w tym sezonie są cieniem tamtego zespołu i od początku listopada nie udało się im wygrać w Premier League ani jednego meczu.
W czternastu kolejkach Arsenal zgromadził na swoim koncie czternaście punktów, a jakby tego było mało, w środku tygodnia odpadł z Pucharu Ligi Angielskiej po wysokiej porażce na własnym boisku z Manchesterem City.
Nie może więc dziwić, że w takiej sytuacji coraz głośniej kwestionuje się to, czy Mikel Arteta jest wciąż właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i zdoła wyciągnąć swój zespół z potężnego kryzysu. Zdaniem wspomnianego Frimponga, hiszpański menedżer powinien otrzymać jeszcze nieco czasu, ale w Arsenalu muszą mieć przygotowany plan awaryjny.
– Wierzę, że Mikel zdoła wyjść z tej sytuacji i wrócić na właściwe tory, ale i tak porozmawiałbym z Wengerem o jego ewentualnym powrocie – stwierdził w rozmowie z „Daily Mirror”.
Przypomnijmy, że 71-letni już Francuz prowadził Arsenal w latach 1996-2018. Z nim u sterów Kanonierzy sięgnęli po trzy mistrzostwa Premier League i siedem Pucharów Anglii, a także awansowali do finału Champions League, gdzie jednak musieli uznać wyższość FC Barcelony.
gar, PiłkaNożna.pl