Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger przyznał po niedzielnym zwycięstwie swojej drużyny nad Blackpool 3:1, że Kanonierzy wracają do walki o ligowy tytuł.
Pod koniec lutego podopieczni francuskiego szkoleniowca marzyli o zdobyciu czterech trofeów w obecnym sezonie. Wkrótce potem jednak Arsenal przegrał finał Pucharu Ligi, odpadł z Ligi Mistrzów i FA Cup, a w lidze zanotował trzy remisy z rzędu. Teraz jednak wydaje się, że kryzys w Premier League odchodzi w niepamięć.
– Cieszę się z wygranej nad Blackpool. Moi chłopcy byli niesamowici w tym spotkaniu. To tylko trzy punkty, ale są to punkty niezmiernie ważne pod względem psychologicznym. Pozwalają nam wciąż wierzyć w doścignięcie Manchesteru United – stwierdził Wenger, następnie odnosząc się do występu 41-letniego Niemca Jensa Lehmanna w bramce Arsenalu. – Nie obawiałem się wpuścić go na murawę po tym, jak kontuzji doznał Manuel Almunia. Zastępowałem bowiem dobrego bramkarza innym świetnym golkiperem. Bałem się jedynie, aby Jensowi nie stało się nic złego, bo pozostali nasi golkiperzy są kontuzjowani – podsumował trener Arsenalu.
Źródło: ASInfo