Wenger po drugiej porażce: Mieliśmy pecha
We wtorek Kanonierzy zanotowali drugą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Arsene Wenger jednak wciąż wierzy w awans swojej drużyny do 1/8 finału.
Zespół Wengera fatalnie rozpoczął zmagania w LM (foto: Łukasz Skwiot)
Na początek zmagań w Champions League Arsenal niespodziewanie uległ w Zagrzebiu miejscowemu Dinamu. Niespełna dwa tygodnie później fani z Emirates Stadium mieli nadzieję, że podopieczni Wengera bez problemu pokonają Olympiakos Pireus. Tymczasem Anglicy znowu zeszli z boiska z opuszczonymi głowami.
Wtorkowa porażka oznaczała dla Arsenalu najgorsze rozpoczęcie zmagań w LM w historii. Wenger nie traci jednak nadziei na awans. – To stawia nas w kiepskiej sytuacji, ale wciąż się liczymy. Musimy uzyskać dobry rezultat w następnym meczu z Bayernem Monachium – mówi menedżer Arsenalu.
We wtorkowym spotkaniu z Olympiakosem Kanonierzy dwa razy doprowadzali do remisu, ale nie potrafili go zbyt długo utrzymać. – Niektóre aspekty naszej gry był dość dobre, ale zabrakło nam koncentracji w defensywie. Mieliśmy 65 % posiadania piłki, jednak czujemy się winni, ponieważ daliśmy sobie strzelić łatwe bramki. Mieliśmy również nieco pecha – kończy Wenger.
Przed piłkarzami Arsenalu dwa kolejne starcia z Bayernem Monachium. Pierwsze z nich zostanie rozegrane 20 października na Emirates Stadium.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: BBC