Po zwycięstwie 2:0 z Cardiff, Arsene Wenger, szkoleniowiec Arsenalu Londyn, nie krył ulgi ze zdobycia trzech punktów przez jego zespół, bowiem pierwsza bramka padła dopiero w 88. minucie.
– Rozpoczęliśmy to spotkanie bardzo spokojnie, graliśmy wolno, ale później wyglądało to tak, jakby bramka miała paść prędzej czy później. Na szczęście tak się stało – cieszył się francuski menedżer.
Gola dla Kanonierów strzelił Nicklas Bendtner, który w drugiej połowie zmienił Lukasa Podolskiego. – Duński napastnik dużo przeszedł, ale jestem gotów dać mu kredyt zaufania. Niestety skręcił kostkę i może pauzować nawet kilka tygodni. Mam nadzieję, że niedługo wróci do drużyny – dodał Wenger.
źródło: Arsenal.com
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
