Przejdź do treści
2025.07.04 Ksiazenice Pilka Nozna sparing, mecz towarzyski Legia Warszawa - Gornik Leczna N/z Claude Goncalves
Foto Kacper Pacocha / PressFocus 

2025.07.04 Ksiazenice Football test match Legia Warszawa - Gornik Leczna 
Credit: Kacper Pacocha / PressFocus

Polska Ekstraklasa

W pewnym momencie piłka przestała sprawiać mi radość [WYWIAD Z CLAUDEM GONCALVESEM]

Przychodził do Legii Warszawa jako następca Bartosza Slisza. Po bardzo dobrym okresie przygotowawczym jego forma zniknęła, a on sam zimą myślał wręcz o zakończeniu kariery. Claude Goncalves opowiada o trudnych chwilach w Polsce, współpracy z psychologiem i nadziejach na ten sezon.

Paweł Gołaszewski

Claude Goncalves to Portugalczyk czy Francuz?

Urodziłem się na Korsyce, ale jestem Portugalczykiem. Moi rodzice pochodzą z Portugalii, grałem dla juniorskich reprezentacji tego kraju – mówi Goncalves.

Był pomysł, abyś grał dla Francji?

Dostałem jedno zaproszenie od selekcjonera reprezentacji juniorskiej Francji. Dla mnie jednak decyzja była oczywista. Od początku chciałem grać dla Portugalii.

NIE ROZMAWIAŁEM Z RODZINĄ

Jak się czujesz po roku w Legii?

Teraz już dobrze, nawet bardzo dobrze. Jestem zachwycony atmosferą, jaką robią kibice. Ich wsparcie jest fantastyczne, a oprawy są na najwyższym światowym poziomie. Niemniej, gra w Legii wiąże się też z dużą presją, nie spodziewałem się, że aż tak dużą…

Foto Mateusz Sobczak / PressFocus

Kiedy przyszedłeś do Warszawy wszyscy sądzili, że będziesz gwiazdą zespołu.

Wiem, że Legia potrzebowała piłkarza na tę pozycję po jednym transferze wychodzącym. Przyjechałem do Polski z zamiarem, aby pokazać się z jak najlepszej strony, ale to się nie udało z różnych powodów.

Po pierwszym obozie wyglądało na to, że jesteś wygranym przygotowań i z miejsca wejdziesz do składu. 

To miłe, kiedy jednak zaczęły się mecze o stawkę, doszła presja, a ja nie byłem w formie. Zagrałem słabo jedno spotkanie i już myślałem o następnym. A kolejne też było słabe, nakręcałem się niepotrzebnie. W głowie kotłowało mi się milion myśli, choć cały czas chciałem pokazać to, co mam najlepsze. W pewnym momencie byłem tak skupiony na piłce, że zapomniałem o wszystkim innym dookoła.

To znaczy?

Po raz pierwszy w życiu piłka przestała sprawiać mi radość. Szedłem na trening, aby wykonać swoją pracę, a wracając do domu cały czas tylko myślałem o futbolu. Nie rozmawiałem z dziećmi i żoną. Miałem problemy ze snem, sytuacja się pogarszała. Jestem taką osobą, która zawsze chce dać z siebie wszystko, co ma do zaoferowania. Tak mnie wychowali rodzice. Wracałem do domu, wszystko cały czas analizowałem, zastanawiałem się, kombinowałem, a to nie przynosiło efektów.

POMYSŁ NA NOWE ŻYCIE

Może za dużo piłki?

Zdecydowanie. Za dużo rzeczy analizowałem, za dużo meczów oglądałem. Trzeba było to w pewnym momencie przeciąć.

W jaki sposób?

Przede wszystkim chcę podziękować żonie i dzieciom, że byli przy mnie, dawali olbrzymie wsparcie. Powiedziałem im pewnego dnia, że nie chcę już być piłkarzem. Taki sam komunikat przekazałem agentowi. Uznałem, że futbol nie jest już dla mnie. To nie jest już coś, co sprawia mi frajdę. Miałem pomysł, by wrócić do Portugalii i zacząć nowe życie. Chciałem zakończyć karierę. Przez wiele lat byłem bardzo szczęśliwy, że robię to, co kocham, ale pierwsze pół roku w Legii to była największa szkoła życia. Różne pomysły kiełkowały mi wtedy w głowie, ale na szczęście to wszystko odciąłem.

Foto Wojciech Dobrzyński / Legionisci.com / PressFocus

Co było kluczowe w zmianie twojego nastawienia?

Byliśmy na wakacjach, rozmawiałem o tym z rodziną. Kiedy widziałem ich szczęście, jak widzą mnie na boisku, jak są na stadionie Legii, jak są zachwyceni miejscem, w którym jesteśmy, to wtedy zrozumiałem, że trzeba to poukładać. Szczęście moich najbliższych jest dla mnie najważniejsze. Wszystko zmieniło się po powrocie z urlopu.

WSPÓŁPRACA Z PSYCHOLOGIEM

Była szansa, abyś odszedł z Legii zimą?

Widziałem wiele informacji na swój temat. Pojawiła się lista piłkarzy, których wiosną nie będzie w Legii. Byłem na niej.

Ale zostałeś.

Tak, a pamiętasz, kto na niej był?

Claude Goncalves, Juergen Celhaka, Jean-Pierre Nsame i Marco Burch.

Ilu z tych zawodników zostało na wiosnę w zespole?

Tylko ty.

No właśnie. Generalnie nie chciałem odchodzić. Postawiłem sobie za cel, że zostanę i walczę o swoje. Skoro moja rodzina jest szczęśliwa w Warszawie, ja muszę zrobić wszystko, by się do tego dostosować.

Co zmieniło się w twoim nastawieniu zimą?

Rozpocząłem współpracę z psychologiem. Dużo rozmawialiśmy o mojej sytuacji, szukaliśmy rozwiązań i je znaleźliśmy. Niestety, musieliśmy zakończyć współpracę, ponieważ mój psycholog trafił do sztabu Olympique Marsylia.

Foto Wojciech Dobrzynski / Legionisci.com / PressFocus

Na przykład zmieniłeś fryzurę, to też mógł być sygnał twojej przemiany?

To akurat wynikało z zakładu z moimi dziećmi. Córka codziennie rano mówiła, że to dla niej bolesny, gdy rozczesujemy jej włosy, bo ma długie. Chciałem dać jej wsparcie i też zapuściłem dłuższe włosy. Teraz umówiliśmy się na wspólne przekuwanie uszu. Też się tego boi, nie chce iść sama, więc pójdziemy we dwoje i ja również przekuję sobie ucho. Generalnie żyję tylko dla mojej rodziny. Ona jest dla mnie najważniejsza. 

RELACJE Z FEIO

Jak na twoje problemy reagował Goncalo Feio?

Dużo rozmawialiśmy o mojej sytuacji. Proszę pamiętać, że kiedy podpisywałem kontrakt z Legią, trenerem był Kosta Runjaić. Nawet nie zdążyliśmy odbyć jednego treningu. Drużyna grała w innym systemie, na dwie szóstki. Miałem być jedną z nich. Po przyjściu Goncalo Feio zespół przeszedł na ustawienie z jedną szóstką ustawioną centralnie. Musiałem się przestawić na inne granie niż to, którego jestem nauczony. Jestem zawodnikiem, lubiącym dużo biegać na boisku. Uważam, że futbol to ruch, muszą być rotacje, a w naszych założeniach szóstka miała operować centralnie na środku boiska. Jestem zawodnikiem do gry na pozycji numer sześć, ale nie jestem piłkarzem, który gra na niej sam. W takim systemie znacznie lepiej czuję się jako jedna z dwóch ósemek. 

Rozmawiałeś z trenerem o tym?

Oczywiście, próbował robić wiele, aby mi pomóc. Kiedy przyszedłem do Legii i wiedziałem, że trenerem jest Portugalczyk, uznałem, że może będzie nawet łatwiej z uwagi na wspólny język. Trener Feio chciał mi pomóc, próbował różnych rzeczy, ale jesienią to się jeszcze nie udało. 

Mówiłeś, że jesteś innym typem piłkarza?

Po jednym ze sparingów poszedłem do trenera, by powiedzieć o swoich odczuciach. Mam już 30 lat, więc wiem, że o pewnych kwestiach trzeba po prostu rozmawiać. Mieliśmy dobre relacje, podziękowałem mu za współpracę, kiedy okazało się, że nie będzie dalej naszym trenerem.

ZBYT DUŻY RESPEKT DLA CHELSEA

Sporo mówisz o wizji piłki. Może po zakończeniu kariery będziesz trenerem?

Widzę się w tym fachu. Mam swoją koncepcję piłki nożnej, chcę ją realizować. Interesuje mnie jednak tylko piłka seniorska, nie widzę siebie w pracy z dzieciakami. Przede wszystkim chcę, by mój zespół miał dokładnie takie samo nastawienie, kiedy gra z ostatnim zespołem w lidze czy czołowym w Europie.

To co powiesz o pierwszym meczu z Chelsea przy Łazienkowskiej?

Wyszliśmy ze zbyt dużym respektem na nich. Przed własną publicznością trzeba było pójść na wymianę ciosów. Przed transferem do Legii widziałem spotkanie z Aston Villą. Fantastycznie się to oglądało. Takiego rywala da się zaskoczyć, trzeba pokazać, że nie będzie łatwo, nie można oddać pola i dać się zdominować. Tracisz piłkę? Reaguj. Wiem, że jest to trudne, aby wymóc od wszystkich właściwą reakcję, ale ja tak widzę piłkę.

OCZEKIWANIE NA SZANSĘ

W systemie Edwarda Iordanescu będziesz grać jako ósemka?

Tak, wiosną też tak grałem. Generalnie wiele będzie zależało od ustawienia, z jakiego będziemy korzystać. Tu nie chodzi o numery na boisku, a o to, czy mam obok siebie innego zawodnika. Kiedy jeden środkowy pomocnik idzie do przodu, drugi go asekuruje. I odwrotnie. Moim zdaniem piłkarz na boisku musi iść w przestrzeń, a granie na dwie szóstki czy dwie ósemki daje po prostu ku temu możliwości.

Na Chelsea wyszedłeś nawet na dziesiątce.

Mogę grać na każdej pozycji w środku pola, ale chodzi o zasady, które mam na boisku.

Mecz na Stamford Bridge był najlepszym w twoim wykonaniu w barwach Legii?

Na pewno jednym z najlepszych. Przed tym spotkaniem nie grałem dużo, nie miałem minut. Trener postawił na mnie w pierwszym składzie, byłem zaskoczony. Miałem za sobą dobre przygotowania na obozie w Hiszpanii, czułem, że to będzie zupełnie inna runda niż jesień. Dostałem jednak wtedy informację od trenera, że będę musiał poczekać na szansę, ponieważ ma innych piłkarzy, na których postawi na początku rundy. Tak było, ja cierpliwie pracowałem i czekałem. W końcu nadszedł kwiecień, dostałem większe zaufanie i pokazałem część tego, co potrafię, choć wiem, że wciąż mam rezerwy.

ROLEX MUTU

Dzisiaj czujesz się szczęśliwy?

Tak, znowu pokochałem futbol.

W przeszłości występowałeś z kilkoma znanymi piłkarzami. Masz dzisiaj z kimś kontakt?

Zależy o kogo pytasz.

Na przykład o Bruno Fernandesa, który ponoć sprawdza czasami wyniki w Ekstraklasie, bo miał tu kilku znajomych. 

Znamy się z Bruno bardzo dobrze, mieszkaliśmy nawet w tym samym pokoju na jednym z turniejów. Fantastyczny piłkarz i człowiek.

W AC Ajaccio spotkałeś Adriana Mutu.

Szalony człowiek!

Możesz rozwinąć?

Sporo historii razem przeżyliśmy. Na jednym z pierwszych treningów na niego krzyknąłem – mieliśmy jakąś grę, stracił piłkę i skierowałem do niego: „Adrian, reaguj!”. Stanął, spojrzał na mnie wymownie. Myślałem, co on robi? Po chwili podszedł do mnie, powiedział, że ja mam 18 lat, dlatego muszę biegać, a on jest piętnaście lat starszy i nie musi. Mówił tylko, by zagrywać do niego często piłkę, a on już będzie wiedział, co z nią zrobić. Kiedyś wszedł do szatni i miał na ręku Rolexa. Ktoś zażartował, że to podróbka z Turcji. Kilka dni później Adrian przyszedł i wręczył mu prezent – podrobionego Rolexa. 

Masz z nim kontakt?

Miałem nie tak dawno. Chciał mnie sprowadzić do jednego z rumuńskich klubów. Słyszałem, że zmienił się mocno w ostatnim czasie. Jest trenerem, profesjonalnie się prowadzi. Bardzo go polubiłem.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 49/2025

Nr 49/2025

Polska Ekstraklasa

Piłkarz Rakowa trafi do Arki? „Nie wiem, czy jesteśmy w stanie dźwigać tę pensję”

Ariel Mosór odgrywa marginalną rolę w Rakowie Częstochowa. Niewykluczone, że 22-latek wkrótce zmieni otoczenie. Zainteresowana usługami środkowego obrońcy jest Arka Gdynia.

2025.04.25 Czestochowa
Pilka nozna, PKO BP Ekstraklasa, sezon 2024/2025
Rakow Czestochowa - Slask Wroclaw
N/z Ariel Mosor
Foto Mateusz Porzucek PressFocus

2025.04.25 Czestochowa
Football, Polish top league - first level, 2024/25 season
Rakow Czestochowa - Slask Wroclaw
Ariel Mosor
Credit: Mateusz Porzucek PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Iwanow mocno o gwieździe Legii Warszawa! „On się nie nadaje”

Bożydar Iwanow podzielił się swoją opinię w sprawie jednego z letnich nabytków Legii Warszawa. Ekspert skrytykował jego grę.

2025.09.14 Warszawa pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2025/2026
Legia Warszawa - Radomiak Radom
N/z Noah Weisshaupt (Legia), Mileta Rajovic (Legia), Petar Stojanovic (Legia), radosc
Foto Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / PressFocus

2025.09.14 Warszawa Football PKO Ekstraklasa season 2025/2026
Legia Warszawa - Radomiak Radom
Noah Weisshaupt (Legia), Mileta Rajovic (Legia), Petar Stojanovic (Legia), radosc
Credit: Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Oficjalnie: Kluczowy piłkarz przedłużył kontrakt z Rakowem!

Raków Częstochowa poinformował o prolongacie umowy z Bogdanem Racovitanem.

2024.07.21 Lublin pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2024/2025 
Motor Lublin - Rakow Czestochowa
N/z  Bogdan Racovitan
Foto Wojciech Szubartowski / PressFocus 2024.07.21 Warszawa Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2024/2025 
Motor Lublin - Rakow Czestochowa
Bogdan Racovitan
Credit: Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Piłkarz Górnika może pojechać na Puchar Narodów Afryki!

Ousmane Sow jest jednym z najważniejszych ogniw Górnika Zabrze. Bardzo dobra dyspozycja 25-latka w rundzie jesiennej nie umknęła uwadze selekcjonera reprezentacji Senegalu.

2025.12.02 Gdansk Pilka nozna 1/8 finalu STS Pucharu Polski sezon 2025/2026 Lechia Gdansk - Gornik Zabrze N/z Ousmane Sow gol bramka radosc Foto Piotr Matusewicz / PressFocus

2025.12.02 Gdansk
Football Polish Cup season 2025/2026 
Lechia Gdansk - Gornik Zabrze 
Ousmane Sow gol bramka radosc 
Credit: Piotr Matusewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Polska Ekstraklasa

Bayern Monachium chce pozyskać gwiazdę Manchesteru United! To byłby hit

Bayern Monachium na zakupach w czerwonej części Manchesteru? To bardzo możliwe!

Fussball, Herren, Saison 2025/2026, FC Augsburg - FC Bayern Munchen, Bundesliga, WWK Arena Michael Olise FC Bayern Munchen li. mit Dayot Upamecano FC Bayern Munchen re. DFL / DFB regulations prohibit any use of photographs as image sequences and/or quasi-video *** Football, Men, Season 2025 2026, FC Augsburg FC Bayern Munchen, Bundesliga, WWK Arena Michael Olise FC Bayern Munchen li with Dayot Upamecano FC Bayern Munchen re DFL DFB DFB regulations prohibit any use of photographs as image sequences and or quasi video
2025.08.30 Augsburg
pilka nozna , liga niemiecka
FC Augsburg - Bayern Monachium
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej