Van Gaal: Shaw w szatni płakał z bólu
Fatalny w skutkach był wślizg Hectora Moreno we wtorkowym meczu PSV z Manchesterem United. W konsekwencji Luke Shaw doznał złamania nogi, które na długo wyłączy go z gry.
Louis van Gaal stracił bardzo ważnego zawodnika
Starcie grupy B zakończyło się dla angielskiego piłkarza już w 24. minucie. Wówczas wspomniany Moreno ostro zaatakował Shawa, w konsekwencji czego ten musiał opuścić boisko na noszach. Widok złamanej w dwóch miejscach nogi nawet kibiców przed telewizorami przyprawił o mdłości, trudno więc sobie uzmysłowić ból, jaki odczuwał piłkarz.
– To okropne. To była bardzo zła interwencja – komentuje szkoleniowiec Czerwonych Diabłów,
Louis van Gaal. – Shaw miał założoną maskę tlenową, a w szatni płakał – dodaje Holender.
Lewy obrońca MU wystąpił we wszystkich dotychczasowych meczach United oraz w spotkaniach reprezentacji Anglii przeciwko San Marino i Szwajcarii. Teraz będzie musiał przejść operację, a potem przebrnąć przez żmudny i długotrwały proces rehabilitacji.
Trener PSV,
Phillip Cocu, wyraził współczucie piłkarzowi MU. – Wszystkim nam jest przykro z powodu kontuzji Shawa. Hector to zawodnik, który walczy o piłkę, jego zamiarem nie było skrzywdzenie kogokolwiek. To nie wygląda dobrze – stwierdził Cocu po spotkaniu.
Głos w sprawie zabrał też Moreno. Kibice Manchesteru United twierdzą, że sędzia powinien po jego interwencji wyjąć z kieszeni czerwoną kartkę. Piłkarz ma inne zdanie na ten temat. – Czy był faul? Myślę, że nie. Trudno powiedzieć, co się wydarzyło. Naprawdę nie pamiętam. Myślę, że trafiłem w piłkę, ale w takich sytuacjach nie patrzę, czy był faul, czy też nie. Współczuje Shawowi i jego rodzinie. Mam nadzieję, że wróci tak szybko, jak to możliwe. Bardzo mi przykro – powiedział.
tboc, PiłkaNożna.pl
źródło: goal.com / express.co.uk