Brazylia oraz Argentyna – te dwie reprezentacje z Ameryki Południowej są już pewne awansu na mistrzostwa świata. Do pierwszej czwórki na dwie kolejki przed końcem wskoczył Urugwaj, który rozgromił Wenezuelę.
Urugwajczykom idealnie ułożył się scenariusz na ostatnią styczniową kolejkę. Luis Suarez i spółka wykorzystali podział punktów Ekwadoru z Peru i odrobili straty, wskakując do pierwszej czwórki.
Rywalem Urugwaju była Wenezuela, która zajmuje ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej CONMEBOL i nie ma już szans na wyjazd na mundial. Urugwajczycy już w pierwszej minucie otworzyli wynik spotkania za sprawą Rodrigo Bentancura. Przed przerwą na listę strzelców wpisali się jeszcze Giorgian De Arrascaeta oraz Edinson Cavani. Po zmianie stron rywali dobił Luis Suarez z rzutu karnego, a w 65. minucie wynik ustalił Josef Martinez, strzelając honorowego gola dla Wenezuelczyków.
Zwycięstwo Urugwajczyków pozwoliło im na przeskoczenie Peru w tabeli. Co ciekawe, obie ekipy spotkają się ze sobą w przedostatniej kolejce kwalifikacji. Jeśli Urugwaj wygra, a Chile nie zgarną kompletu punktów w starciu z Brazylią, wówczas Suarez i Cavani będą już pewni udziału w World Cup 2022.
A Brazylia walczy z Argentyną o… zwycięstwo w grupie eliminacyjnej. Canarinhos rozgromili u siebie Paragwaj 4:0. Albicelestes natomiast skromnie pokonali Kolumbię 1:0 i utrzymują czteropunktową stratę do Brazylijczyków. Cały czas nie wiadomo, jaka zostanie podjęta decyzja w sprawie przerwanego meczu pomiędzy Argentyną, a Brazylią. Ostateczny wyrok ma zapaść w marcu, ale wiele wskazuje na to, że niezależnie od tego, jaka decyzja zostanie podjęta, to Brazylia awansuje z pierwszego miejsca, a Argentyna z drugiego.