Umęczony remis Barcelony z Granadą
FC Barcelona znów dała „popis”. Duma Katalonii potwornie się męczyła i ugrała raptem remis 3:3 z walczącą o utrzymanie Granadą.
Seria dwóch zwycięskich meczów Barcelony przerwana. Duma Katalonii była murowanym faworytem w starciu z Granadą, jednak piłkarze z dna tabeli nie dali się katalońskiemu krezusowi i dzielnie walczyli nawet o wygraną na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie.
W 15. minucie do siatki trafił Lamine Yamal po świetnej i dokładnej centrze od Joao Cancelo. Była to jedyna, konkretna akcja Barcelony w pierwszej połowie. Z upływem czasu to Granada przejmowała inicjatywę i sukcesywnie kreowała akcje w okolicach bramki strzeżonej przez Ter Stegena. W 43. minucie niemiecki bramkarz powracający z długiej przerwy musiał wyciągnąć piłkę z sieci, bowiem do siatki trafił Ricard Sanchez.
Po godzinie gry było sensacyjne 2:1 dla Granady, tym razem to Pellistri wpisał się na listę strzelców. Radość przyjezdnych nie trwała długo, trzy minuty później Robert Lewandowski trafił do siatki po efektownie wyglądającym podaniu Ilkaya Gundoghana.
Mecz nabrał kolorów i w 66. minucie Granada znów objęła prowadzenie po strzale Ignasiego Miquela. Przyjezdni pokazywali coraz więcej animuszu i pachniało sensacyjnym zwycięstwem Granady. Wybawicielem Katalończyków okazał się Yamal, 16-latek w 81. minucie gry zdobył swojego drugiego gola w tym meczu, który przesądził o remisie.
Robert Lewandowski zagrał pełne spotkanie. W zespole Granady zadebiutował Kamil Jóźwiak, który pojawił się na boisku w 84. minucie. Kamil Piątkowski nie wystąpił w tym meczu z powodu kontuzji.
PiłkaNożna.pl